Jeśli programy telewizyjne są prezentem, to dobra piosenka przewodnia jest jak dopasowana kolorystycznie kokarda na wierzchu. Niezależnie od tego, czy są to jingle stworzone na potrzeby serialu, czy też istniejące wcześniej piosenki pop, do których producenci uzyskali prawa, dobra piosenka przewodnia robi o wiele więcej niż tylko zaznacza początek nowego odcinka. Najlepsze z nich rozszerzają świat serialu tylko trochę szerzej, sprawiając, że opowiadane historie i występujące w nich postacie są o wiele bardziej żywe, a może nawet można się z nimi utożsamić. Często motywy telewizyjne pomagają uczynić serial bardziej kultowym w popkulturze niż jakikolwiek pojedynczy odcinek.
Szczerze mówiąc, jeśli jesteś jednym z niewielu uprzywilejowanych, którzy mają kontrolę nad programem telewizyjnym, wybór odpowiedniej piosenki przewodniej powinien być jedną z najważniejszych decyzji, jakie kiedykolwiek podejmujesz. Podczas gdy długa historia telewizji jest pełna niesamowitych piosenek przewodnich, tylko nieliczne zasługują na uznanie za „kultowe”. Od kreskówek po prestiżowe dramaty, oto 35 najlepszych telewizyjnych piosenek przewodnich wszech czasów.
- X-Men: The Animated Series
(Źródło zdjęcia: Marvel)
Skomponowany przez Rona Wassermana w ramach kontraktu dla producenta Haima Sabana, motyw przewodni X-Men to klasyk power metalu, który na zawsze zdefiniował zmutowanych superbohaterów Marvela. Jest tak charakterystyczny dla X-Menów, że podążył za nimi aż do Marvel Cinematic Universe. W wywiadzie z 2016 roku dla Inverse, Wasserman wspomniał, że powtarzał tę piosenkę, dopóki zarówno Marvel, jak i Saban nie byli zadowoleni. „To był po prostu ogrom pracy, ponieważ było w to dużo zaangażowania” – powiedział Wasserman. „Dużo: 'Poprawmy to, powiększmy to, przeróbmy to’. Skończyło się na 80 lub 90 utworach. Wciąż starali się wydobyć z niego coraz więcej energii. Trwało to tygodniami”.
- Miami Vice
(Źródło zdjęcia: Universal Television)
Jeśli programy telewizyjne są prezentem, to dobra piosenka przewodnia jest jak dopasowana kolorystycznie kokarda na wierzchu. Niezależnie od tego, czy są to jingle stworzone na potrzeby serialu, czy też istniejące wcześniej piosenki pop, do których producenci uzyskali prawa, dobra piosenka przewodnia robi o wiele więcej niż tylko zaznacza początek nowego odcinka. Najlepsze z nich rozszerzają świat serialu tylko trochę szerzej, sprawiając, że opowiadane historie i występujące w nich postacie są o wiele bardziej żywe, a może nawet można się z nimi utożsamić. Często motywy telewizyjne pomagają uczynić serial bardziej kultowym w popkulturze niż jakikolwiek pojedynczy odcinek.
Szczerze mówiąc, jeśli jesteś jednym z niewielu uprzywilejowanych, którzy mają kontrolę nad programem telewizyjnym, wybór odpowiedniej piosenki przewodniej powinien być jedną z najważniejszych decyzji, jakie kiedykolwiek podejmujesz. Podczas gdy długa historia telewizji jest pełna niesamowitych piosenek przewodnich, tylko nieliczne zasługują na uznanie za „kultowe”. Od kreskówek po prestiżowe dramaty, oto 35 najlepszych telewizyjnych piosenek przewodnich wszech czasów.
- X-Men: The Animated Series
(Źródło zdjęcia: Marvel)
Skomponowany przez Rona Wassermana w ramach kontraktu dla producenta Haima Sabana, motyw przewodni X-Men to klasyk power metalu, który na zawsze zdefiniował zmutowanych superbohaterów Marvela. Jest tak charakterystyczny dla X-Menów, że podążył za nimi aż do Marvel Cinematic Universe. W wywiadzie z 2016 roku dla Inverse, Wasserman wspomniał, że powtarzał tę piosenkę, dopóki zarówno Marvel, jak i Saban nie byli zadowoleni. „To był po prostu ogrom pracy, ponieważ było w to dużo zaangażowania” – powiedział Wasserman. „Dużo: 'Poprawmy to, powiększmy to, przeróbmy to’. Skończyło się na 80 lub 90 utworach. Wciąż starali się wydobyć z niego coraz więcej energii. Trwało to tygodniami”.
- Miami Vice
(Źródło zdjęcia: Universal Television)
Jeden z niewielu instrumentali, które znalazły się na liście Billboard Hot 100, zatytułowany „Miami Vice Theme” Jana Hammera (oczywiście stworzony dla hitowego dramatu kryminalnego, od którego pochodzi jego nazwa) jest kluczowy dla ugruntowania ciężkich syntezatorowych dźwięków lat 80. i opracowania planów tego, co stanie się muzyką synthwave i retrowave. Chociaż Hammer stworzył ścieżkę dźwiękową do serialu, temat istniał przed jego zaangażowaniem, będąc szkicem Hammera w toku, który zaprezentował twórcy serialu Michaelowi Mannowi. W wywiadzie dla Rolling Stone z 2014 roku Hammer wspominał: „Spotkałem Michaela, gdy jeszcze trwały castingi. Rozmawialiśmy o tym, jaka muzyka nadawałaby się do stworzenia czegoś, czego nie było w telewizji w tamtym czasie. Miałem kilka szkiców, które mu puściłem – i okazało się, że to był motyw przewodni serialu. Większość nagrałem już wcześniej”.
- The Walking Dead
(Źródło zdjęcia: AMC Studios)
Kiedy The Walking Dead miał swoją premierę w noc Halloween 2010 roku, zrobił to z oryginalnym motywem, który wystraszył nas wszystkich do szpiku kości. Skomponowana przez Beara McCreary’ego z Battlestar Galactica, jego nawiedzająca muzyka wyczarowuje pełzającą, przerażającą atmosferę poprzez powtarzające się smyczki, które oszukują słuchacza, by uwierzył, że koniec jest bliski. To, że napięcie tylko narasta, podkreśla główną tezę serialu – życie w niekończącym się koszmarze. W wywiadzie dla MTV z 2012 roku McCreary powiedział: „Powtarza się w kółko, a tak naprawdę w odcinku pilotażowym zaczynasz ją słyszeć zanim rozpocznie się główny tytuł i jest to coś, co trwa odcinek po odcinku. Muzykę z tytułu głównego słyszysz przed rozpoczęciem tytułu głównego, więc wiesz, że nadejdzie. Dla mnie to był mały haczyk – ta mała rzecz, która za każdym razem, gdy ją słyszysz, przenosi cię do serialu”.
- Seks w wielkim mieście
(Zdjęcie: HBO)
Nie jest łatwo jednej piosence uosabiać wielkomiejskie wyrafinowanie. Jest to więc testament dla kompozytora Sex and the City Douglasa Cuomo, który dokonał tego dzięki swojemu instrumentalnemu tematowi przewodniemu do przebojowej komedii HBO z Sarah Jessicą Parker w roli głównej. Z jego ogólnym klimatem brzmiącym jak latynoskie przyjęcie koktajlowe w hotelowym salonie ery kosmicznej, utwór Cuomo jest zarówno komiczny, jak i seksowny, co jest trafnym opisem samego Sex and the City. W wywiadzie dla Entertainment Weekly z 2017 roku Cuomo ujawnił, że miał zaledwie 10 dni na napisanie i nagranie swojego motywu przewodniego. Został on również skomponowany dla sekwencji w stylu animowanym, ale pomysł ten został porzucony bez wiedzy Cuomo.
- Beverly Hills 90210
(Źródło zdjęcia: Paramount)
Jeśli programy telewizyjne są prezentem, to dobra piosenka przewodnia jest jak dopasowana kolorystycznie kokarda na wierzchu. Niezależnie od tego, czy są to jingle stworzone na potrzeby serialu, czy też istniejące wcześniej piosenki pop, do których producenci uzyskali prawa, dobra piosenka przewodnia robi o wiele więcej niż tylko zaznacza początek nowego odcinka. Najlepsze z nich rozszerzają świat serialu tylko trochę szerzej, sprawiając, że opowiadane historie i występujące w nich postacie są o wiele bardziej żywe, a może nawet można się z nimi utożsamić. Często motywy telewizyjne pomagają uczynić serial bardziej kultowym w popkulturze niż jakikolwiek pojedynczy odcinek.
Szczerze mówiąc, jeśli jesteś jednym z niewielu uprzywilejowanych, którzy mają kontrolę nad programem telewizyjnym, wybór odpowiedniej piosenki przewodniej powinien być jedną z najważniejszych decyzji, jakie kiedykolwiek podejmujesz. Podczas gdy długa historia telewizji jest pełna niesamowitych piosenek przewodnich, tylko nieliczne zasługują na uznanie za „kultowe”. Od kreskówek po prestiżowe dramaty, oto 35 najlepszych telewizyjnych piosenek przewodnich wszech czasów.
- X-Men: The Animated Series
(Źródło zdjęcia: Marvel)
Skomponowany przez Rona Wassermana w ramach kontraktu dla producenta Haima Sabana, motyw przewodni X-Men to klasyk power metalu, który na zawsze zdefiniował zmutowanych superbohaterów Marvela. Jest tak charakterystyczny dla X-Menów, że podążył za nimi aż do Marvel Cinematic Universe. W wywiadzie z 2016 roku dla Inverse, Wasserman wspomniał, że powtarzał tę piosenkę, dopóki zarówno Marvel, jak i Saban nie byli zadowoleni. „To był po prostu ogrom pracy, ponieważ było w to dużo zaangażowania” – powiedział Wasserman. „Dużo: 'Poprawmy to, powiększmy to, przeróbmy to’. Skończyło się na 80 lub 90 utworach. Wciąż starali się wydobyć z niego coraz więcej energii. Trwało to tygodniami”.
- Miami Vice
(Źródło zdjęcia: Universal Television)
Jeden z niewielu instrumentali, które znalazły się na liście Billboard Hot 100, zatytułowany „Miami Vice Theme” Jana Hammera (oczywiście stworzony dla hitowego dramatu kryminalnego, od którego pochodzi jego nazwa) jest kluczowy dla ugruntowania ciężkich syntezatorowych dźwięków lat 80. i opracowania planów tego, co stanie się muzyką synthwave i retrowave. Chociaż Hammer stworzył ścieżkę dźwiękową do serialu, temat istniał przed jego zaangażowaniem, będąc szkicem Hammera w toku, który zaprezentował twórcy serialu Michaelowi Mannowi. W wywiadzie dla Rolling Stone z 2014 roku Hammer wspominał: „Spotkałem Michaela, gdy jeszcze trwały castingi. Rozmawialiśmy o tym, jaka muzyka nadawałaby się do stworzenia czegoś, czego nie było w telewizji w tamtym czasie. Miałem kilka szkiców, które mu puściłem – i okazało się, że to był motyw przewodni serialu. Większość nagrałem już wcześniej”.
- The Walking Dead
(Źródło zdjęcia: AMC Studios)
Kiedy The Walking Dead miał swoją premierę w noc Halloween 2010 roku, zrobił to z oryginalnym motywem, który wystraszył nas wszystkich do szpiku kości. Skomponowana przez Beara McCreary’ego z Battlestar Galactica, jego nawiedzająca muzyka wyczarowuje pełzającą, przerażającą atmosferę poprzez powtarzające się smyczki, które oszukują słuchacza, by uwierzył, że koniec jest bliski. To, że napięcie tylko narasta, podkreśla główną tezę serialu – życie w niekończącym się koszmarze. W wywiadzie dla MTV z 2012 roku McCreary powiedział: „Powtarza się w kółko, a tak naprawdę w odcinku pilotażowym zaczynasz ją słyszeć zanim rozpocznie się główny tytuł i jest to coś, co trwa odcinek po odcinku. Muzykę z tytułu głównego słyszysz przed rozpoczęciem tytułu głównego, więc wiesz, że nadejdzie. Dla mnie to był mały haczyk – ta mała rzecz, która za każdym razem, gdy ją słyszysz, przenosi cię do serialu”.
- Seks w wielkim mieście
(Zdjęcie: HBO)
Nie jest łatwo jednej piosence uosabiać wielkomiejskie wyrafinowanie. Jest to więc testament dla kompozytora Sex and the City Douglasa Cuomo, który dokonał tego dzięki swojemu instrumentalnemu tematowi przewodniemu do przebojowej komedii HBO z Sarah Jessicą Parker w roli głównej. Z jego ogólnym klimatem brzmiącym jak latynoskie przyjęcie koktajlowe w hotelowym salonie ery kosmicznej, utwór Cuomo jest zarówno komiczny, jak i seksowny, co jest trafnym opisem samego Sex and the City. W wywiadzie dla Entertainment Weekly z 2017 roku Cuomo ujawnił, że miał zaledwie 10 dni na napisanie i nagranie swojego motywu przewodniego. Został on również skomponowany dla sekwencji w stylu animowanym, ale pomysł ten został porzucony bez wiedzy Cuomo.
- Beverly Hills 90210
(Źródło zdjęcia: Paramount)
Jak kalifornijski rock może brzmieć tak emocjonalnie? Taka jest piosenka przewodnia Beverly Hills 90210, jej mieszanka agresywnego gitarowego shreddingu, saksofonów i klawiszy oddaje nastoletniego ducha zamożnego kodu pocztowego. Była to również praca w pośpiechu. Jak głosi historia: Kiedy odcinek pilotażowy został pokazany kierownictwu Fox, ich największym zarzutem był wybór muzyki przewodniej serialu (przez niezidentyfikowany zespół rockowy). Doprowadziło to do panicznej rozmowy telefonicznej producentów późnym wieczorem z kompozytorem serialu Johnem E. Davisem, który miał za zadanie dostarczyć nowy motyw przewodni do rana. W wywiadzie dla Variety z 2019 roku Davis powiedział: „Musiał być współczesny, ale też mieć w sobie coś z serca, więc starałem się wykorzystać oba te elementy. Są dwa odczucia – najpierw rock and rollowa krawędź, a na końcu trochę słodsza, co było moim hołdem dla rodzinnych wartości serialu”.
Zapisz się do newslettera GamesRadar+
Cotygodniowe podsumowania, opowieści ze społeczności, które kochasz i nie tylko
Otrzymywać wiadomości e-mail od nas w imieniu naszych zaufanych partnerów lub sponsorówPrzesyłając swoje dane, zgadzasz się z Regulaminem i Polityką prywatności oraz masz ukończone 16 lat.
- Cowboy Bebop
(Źródło zdjęcia: Sunrise)
3, 2, 1… Let’s jam! Ogromny hit po obu stronach Pacyfiku, Cowboy Bebop był jednym z kilku japońskich anime z lat 90-tych, które właściwie wprowadziły zachodnią publiczność do medium. Ten bardzo fajny sci-fi noir miał odpowiednio odważną piosenkę przewodnią, wysokoenergetyczny utwór jazzowy wykonywany przez jazz-rockową grupę The Seatbelts (nazwaną tak, ponieważ faktycznie noszą pasy bezpieczeństwa jako środek bezpieczeństwa podczas hardcore’owych jam sessions). Chociaż piosenka jest idealnie zsynchronizowana z trippy sekwencją tytułową serialu, jest również świetnym utworem muzycznym. To dla wszystkich kosmicznych kowbojów.
- Twin Peaks
(Źródło zdjęcia: CBS Studios)
Jeśli programy telewizyjne są prezentem, to dobra piosenka przewodnia jest jak dopasowana kolorystycznie kokarda na wierzchu. Niezależnie od tego, czy są to jingle stworzone na potrzeby serialu, czy też istniejące wcześniej piosenki pop, do których producenci uzyskali prawa, dobra piosenka przewodnia robi o wiele więcej niż tylko zaznacza początek nowego odcinka. Najlepsze z nich rozszerzają świat serialu tylko trochę szerzej, sprawiając, że opowiadane historie i występujące w nich postacie są o wiele bardziej żywe, a może nawet można się z nimi utożsamić. Często motywy telewizyjne pomagają uczynić serial bardziej kultowym w popkulturze niż jakikolwiek pojedynczy odcinek.
Szczerze mówiąc, jeśli jesteś jednym z niewielu uprzywilejowanych, którzy mają kontrolę nad programem telewizyjnym, wybór odpowiedniej piosenki przewodniej powinien być jedną z najważniejszych decyzji, jakie kiedykolwiek podejmujesz. Podczas gdy długa historia telewizji jest pełna niesamowitych piosenek przewodnich, tylko nieliczne zasługują na uznanie za „kultowe”. Od kreskówek po prestiżowe dramaty, oto 35 najlepszych telewizyjnych piosenek przewodnich wszech czasów.
- X-Men: The Animated Series
(Źródło zdjęcia: Marvel)
Skomponowany przez Rona Wassermana w ramach kontraktu dla producenta Haima Sabana, motyw przewodni X-Men to klasyk power metalu, który na zawsze zdefiniował zmutowanych superbohaterów Marvela. Jest tak charakterystyczny dla X-Menów, że podążył za nimi aż do Marvel Cinematic Universe. W wywiadzie z 2016 roku dla Inverse, Wasserman wspomniał, że powtarzał tę piosenkę, dopóki zarówno Marvel, jak i Saban nie byli zadowoleni. „To był po prostu ogrom pracy, ponieważ było w to dużo zaangażowania” – powiedział Wasserman. „Dużo: 'Poprawmy to, powiększmy to, przeróbmy to’. Skończyło się na 80 lub 90 utworach. Wciąż starali się wydobyć z niego coraz więcej energii. Trwało to tygodniami”.
- Miami Vice
(Źródło zdjęcia: Universal Television)
Jeden z niewielu instrumentali, które znalazły się na liście Billboard Hot 100, zatytułowany „Miami Vice Theme” Jana Hammera (oczywiście stworzony dla hitowego dramatu kryminalnego, od którego pochodzi jego nazwa) jest kluczowy dla ugruntowania ciężkich syntezatorowych dźwięków lat 80. i opracowania planów tego, co stanie się muzyką synthwave i retrowave. Chociaż Hammer stworzył ścieżkę dźwiękową do serialu, temat istniał przed jego zaangażowaniem, będąc szkicem Hammera w toku, który zaprezentował twórcy serialu Michaelowi Mannowi. W wywiadzie dla Rolling Stone z 2014 roku Hammer wspominał: „Spotkałem Michaela, gdy jeszcze trwały castingi. Rozmawialiśmy o tym, jaka muzyka nadawałaby się do stworzenia czegoś, czego nie było w telewizji w tamtym czasie. Miałem kilka szkiców, które mu puściłem – i okazało się, że to był motyw przewodni serialu. Większość nagrałem już wcześniej”.
- The Walking Dead
(Źródło zdjęcia: AMC Studios)
Kiedy The Walking Dead miał swoją premierę w noc Halloween 2010 roku, zrobił to z oryginalnym motywem, który wystraszył nas wszystkich do szpiku kości. Skomponowana przez Beara McCreary’ego z Battlestar Galactica, jego nawiedzająca muzyka wyczarowuje pełzającą, przerażającą atmosferę poprzez powtarzające się smyczki, które oszukują słuchacza, by uwierzył, że koniec jest bliski. To, że napięcie tylko narasta, podkreśla główną tezę serialu – życie w niekończącym się koszmarze. W wywiadzie dla MTV z 2012 roku McCreary powiedział: „Powtarza się w kółko, a tak naprawdę w odcinku pilotażowym zaczynasz ją słyszeć zanim rozpocznie się główny tytuł i jest to coś, co trwa odcinek po odcinku. Muzykę z tytułu głównego słyszysz przed rozpoczęciem tytułu głównego, więc wiesz, że nadejdzie. Dla mnie to był mały haczyk – ta mała rzecz, która za każdym razem, gdy ją słyszysz, przenosi cię do serialu”.
- Seks w wielkim mieście
(Zdjęcie: HBO)
Nie jest łatwo jednej piosence uosabiać wielkomiejskie wyrafinowanie. Jest to więc testament dla kompozytora Sex and the City Douglasa Cuomo, który dokonał tego dzięki swojemu instrumentalnemu tematowi przewodniemu do przebojowej komedii HBO z Sarah Jessicą Parker w roli głównej. Z jego ogólnym klimatem brzmiącym jak latynoskie przyjęcie koktajlowe w hotelowym salonie ery kosmicznej, utwór Cuomo jest zarówno komiczny, jak i seksowny, co jest trafnym opisem samego Sex and the City. W wywiadzie dla Entertainment Weekly z 2017 roku Cuomo ujawnił, że miał zaledwie 10 dni na napisanie i nagranie swojego motywu przewodniego. Został on również skomponowany dla sekwencji w stylu animowanym, ale pomysł ten został porzucony bez wiedzy Cuomo.
- Beverly Hills 90210
(Źródło zdjęcia: Paramount)
Jak kalifornijski rock może brzmieć tak emocjonalnie? Taka jest piosenka przewodnia Beverly Hills 90210, jej mieszanka agresywnego gitarowego shreddingu, saksofonów i klawiszy oddaje nastoletniego ducha zamożnego kodu pocztowego. Była to również praca w pośpiechu. Jak głosi historia: Kiedy odcinek pilotażowy został pokazany kierownictwu Fox, ich największym zarzutem był wybór muzyki przewodniej serialu (przez niezidentyfikowany zespół rockowy). Doprowadziło to do panicznej rozmowy telefonicznej producentów późnym wieczorem z kompozytorem serialu Johnem E. Davisem, który miał za zadanie dostarczyć nowy motyw przewodni do rana. W wywiadzie dla Variety z 2019 roku Davis powiedział: „Musiał być współczesny, ale też mieć w sobie coś z serca, więc starałem się wykorzystać oba te elementy. Są dwa odczucia – najpierw rock and rollowa krawędź, a na końcu trochę słodsza, co było moim hołdem dla rodzinnych wartości serialu”.
Zapisz się do newslettera GamesRadar+
Cotygodniowe podsumowania, opowieści ze społeczności, które kochasz i nie tylko
Otrzymywać wiadomości e-mail od nas w imieniu naszych zaufanych partnerów lub sponsorówPrzesyłając swoje dane, zgadzasz się z Regulaminem i Polityką prywatności oraz masz ukończone 16 lat.
- Cowboy Bebop
(Źródło zdjęcia: Sunrise)
3, 2, 1… Let’s jam! Ogromny hit po obu stronach Pacyfiku, Cowboy Bebop był jednym z kilku japońskich anime z lat 90-tych, które właściwie wprowadziły zachodnią publiczność do medium. Ten bardzo fajny sci-fi noir miał odpowiednio odważną piosenkę przewodnią, wysokoenergetyczny utwór jazzowy wykonywany przez jazz-rockową grupę The Seatbelts (nazwaną tak, ponieważ faktycznie noszą pasy bezpieczeństwa jako środek bezpieczeństwa podczas hardcore’owych jam sessions). Chociaż piosenka jest idealnie zsynchronizowana z trippy sekwencją tytułową serialu, jest również świetnym utworem muzycznym. To dla wszystkich kosmicznych kowbojów.
- Twin Peaks
(Źródło zdjęcia: CBS Studios)
Powolna, nawiedzająca i majestatyczna piosenka przewodnia do arcydzieła telewizyjnego Davida Lyncha Twin Peaks, skomponowana przez Angelo Badalementiego, przywołuje naturalne piękno – i horrory stworzone przez człowieka – północno-zachodniego Pacyfiku. Muzyka Badalementiego ma tragiczną jakość, która nadaje się do głównej tajemnicy serialu: *Kto zabił Laurę Palmer? W wywiadzie dla The Believer w 2019 roku Badalementi powiedział: „David czuł, że muzyka Twin Peaks będzie musiała obejmować wiele obszarów, szeroki zakres nastrojów: smutek, pasję, ekstazę, miłość, czułość i przemoc. Chciał, by muzyka była mroczna i abstrakcyjna. Poprosił mnie o muzykę, która rozdzierałaby ludziom serca. Miałem w głowie słowa Davida i jego opisowe nastroje”.
- Peter Gunn
(Źródło zdjęcia: Multicom Entertainment Group)
Dla wpływowego serialu detektywistycznego NBC Peter Gunn, który był emitowany w telewizji w latach 1958-1961, kompozytor Henry Mancini stworzył ten niesamowicie fajny utwór, który po tylu latach wciąż ocieka stylem. Już samo jego słuchanie sprawia, że chce się założyć trencz i fedorę i wyruszyć na poszukiwanie wskazówek. W swojej autobiografii z 1989 roku Mancini powiedział o swojej pracy: „Temat Petera Gunna tak naprawdę wywodzi się bardziej z rock and rolla niż z jazzu. Użyłem gitary i fortepianu w unisono, grając coś, co w muzyce znane jest jako ostinato, co oznacza uparty. Było ono podtrzymywane przez cały utwór, nadając mu złowieszczy efekt, z przerażającymi dźwiękami saksofonu i krzyczącymi dętymi blaszanymi. Utwór ma jeden akord i bardzo prostą linię melodyczną”.
- The Greatest American Hero
(Image credit: Stephen J. Cannell Productions)
Na długo przed powstaniem kinowych uniwersów Marvela i DC, najlepszym przestępcą w telewizji był nauczyciel na zastępstwie o imieniu Ralph, którego kostium kosmity dawał mu niesamowite moce. Piosenka przewodnia do The Greatest American Hero, będąca owocem współpracy muzyków Mike’a Posta, Stephena Geyera i piosenkarza Joeya Scarbury’ego, została napisana specjalnie na potrzeby kultowego serialu komediowego. Kiedy Post po raz pierwszy usłyszał o serialu od jego producenta, pomyślał, że to „szaleństwo”, a przynajmniej tak to opisał w wywiadzie dla Television Academy w 2005 roku. Ale on i Geyer, autor tekstów, wciąż byli zainspirowani do napisania zabawnej piosenki, która znalazła podobieństwa między zakochaniem się a poczuciem się jak superbohater.
- The Jeffersons
(Źródło zdjęcia: Sony Pictures Entertainment)
Jeśli programy telewizyjne są prezentem, to dobra piosenka przewodnia jest jak dopasowana kolorystycznie kokarda na wierzchu. Niezależnie od tego, czy są to jingle stworzone na potrzeby serialu, czy też istniejące wcześniej piosenki pop, do których producenci uzyskali prawa, dobra piosenka przewodnia robi o wiele więcej niż tylko zaznacza początek nowego odcinka. Najlepsze z nich rozszerzają świat serialu tylko trochę szerzej, sprawiając, że opowiadane historie i występujące w nich postacie są o wiele bardziej żywe, a może nawet można się z nimi utożsamić. Często motywy telewizyjne pomagają uczynić serial bardziej kultowym w popkulturze niż jakikolwiek pojedynczy odcinek.
Szczerze mówiąc, jeśli jesteś jednym z niewielu uprzywilejowanych, którzy mają kontrolę nad programem telewizyjnym, wybór odpowiedniej piosenki przewodniej powinien być jedną z najważniejszych decyzji, jakie kiedykolwiek podejmujesz. Podczas gdy długa historia telewizji jest pełna niesamowitych piosenek przewodnich, tylko nieliczne zasługują na uznanie za „kultowe”. Od kreskówek po prestiżowe dramaty, oto 35 najlepszych telewizyjnych piosenek przewodnich wszech czasów.
- X-Men: The Animated Series
(Źródło zdjęcia: Marvel)
Skomponowany przez Rona Wassermana w ramach kontraktu dla producenta Haima Sabana, motyw przewodni X-Men to klasyk power metalu, który na zawsze zdefiniował zmutowanych superbohaterów Marvela. Jest tak charakterystyczny dla X-Menów, że podążył za nimi aż do Marvel Cinematic Universe. W wywiadzie z 2016 roku dla Inverse, Wasserman wspomniał, że powtarzał tę piosenkę, dopóki zarówno Marvel, jak i Saban nie byli zadowoleni. „To był po prostu ogrom pracy, ponieważ było w to dużo zaangażowania” – powiedział Wasserman. „Dużo: 'Poprawmy to, powiększmy to, przeróbmy to’. Skończyło się na 80 lub 90 utworach. Wciąż starali się wydobyć z niego coraz więcej energii. Trwało to tygodniami”.
- Miami Vice
(Źródło zdjęcia: Universal Television)
Jeden z niewielu instrumentali, które znalazły się na liście Billboard Hot 100, zatytułowany „Miami Vice Theme” Jana Hammera (oczywiście stworzony dla hitowego dramatu kryminalnego, od którego pochodzi jego nazwa) jest kluczowy dla ugruntowania ciężkich syntezatorowych dźwięków lat 80. i opracowania planów tego, co stanie się muzyką synthwave i retrowave. Chociaż Hammer stworzył ścieżkę dźwiękową do serialu, temat istniał przed jego zaangażowaniem, będąc szkicem Hammera w toku, który zaprezentował twórcy serialu Michaelowi Mannowi. W wywiadzie dla Rolling Stone z 2014 roku Hammer wspominał: „Spotkałem Michaela, gdy jeszcze trwały castingi. Rozmawialiśmy o tym, jaka muzyka nadawałaby się do stworzenia czegoś, czego nie było w telewizji w tamtym czasie. Miałem kilka szkiców, które mu puściłem – i okazało się, że to był motyw przewodni serialu. Większość nagrałem już wcześniej”.
- The Walking Dead
(Źródło zdjęcia: AMC Studios)
Kiedy The Walking Dead miał swoją premierę w noc Halloween 2010 roku, zrobił to z oryginalnym motywem, który wystraszył nas wszystkich do szpiku kości. Skomponowana przez Beara McCreary’ego z Battlestar Galactica, jego nawiedzająca muzyka wyczarowuje pełzającą, przerażającą atmosferę poprzez powtarzające się smyczki, które oszukują słuchacza, by uwierzył, że koniec jest bliski. To, że napięcie tylko narasta, podkreśla główną tezę serialu – życie w niekończącym się koszmarze. W wywiadzie dla MTV z 2012 roku McCreary powiedział: „Powtarza się w kółko, a tak naprawdę w odcinku pilotażowym zaczynasz ją słyszeć zanim rozpocznie się główny tytuł i jest to coś, co trwa odcinek po odcinku. Muzykę z tytułu głównego słyszysz przed rozpoczęciem tytułu głównego, więc wiesz, że nadejdzie. Dla mnie to był mały haczyk – ta mała rzecz, która za każdym razem, gdy ją słyszysz, przenosi cię do serialu”.
- Seks w wielkim mieście
(Zdjęcie: HBO)
Nie jest łatwo jednej piosence uosabiać wielkomiejskie wyrafinowanie. Jest to więc testament dla kompozytora Sex and the City Douglasa Cuomo, który dokonał tego dzięki swojemu instrumentalnemu tematowi przewodniemu do przebojowej komedii HBO z Sarah Jessicą Parker w roli głównej. Z jego ogólnym klimatem brzmiącym jak latynoskie przyjęcie koktajlowe w hotelowym salonie ery kosmicznej, utwór Cuomo jest zarówno komiczny, jak i seksowny, co jest trafnym opisem samego Sex and the City. W wywiadzie dla Entertainment Weekly z 2017 roku Cuomo ujawnił, że miał zaledwie 10 dni na napisanie i nagranie swojego motywu przewodniego. Został on również skomponowany dla sekwencji w stylu animowanym, ale pomysł ten został porzucony bez wiedzy Cuomo.
- Beverly Hills 90210
(Źródło zdjęcia: Paramount)
Jak kalifornijski rock może brzmieć tak emocjonalnie? Taka jest piosenka przewodnia Beverly Hills 90210, jej mieszanka agresywnego gitarowego shreddingu, saksofonów i klawiszy oddaje nastoletniego ducha zamożnego kodu pocztowego. Była to również praca w pośpiechu. Jak głosi historia: Kiedy odcinek pilotażowy został pokazany kierownictwu Fox, ich największym zarzutem był wybór muzyki przewodniej serialu (przez niezidentyfikowany zespół rockowy). Doprowadziło to do panicznej rozmowy telefonicznej producentów późnym wieczorem z kompozytorem serialu Johnem E. Davisem, który miał za zadanie dostarczyć nowy motyw przewodni do rana. W wywiadzie dla Variety z 2019 roku Davis powiedział: „Musiał być współczesny, ale też mieć w sobie coś z serca, więc starałem się wykorzystać oba te elementy. Są dwa odczucia – najpierw rock and rollowa krawędź, a na końcu trochę słodsza, co było moim hołdem dla rodzinnych wartości serialu”.
Zapisz się do newslettera GamesRadar+
Cotygodniowe podsumowania, opowieści ze społeczności, które kochasz i nie tylko
Otrzymywać wiadomości e-mail od nas w imieniu naszych zaufanych partnerów lub sponsorówPrzesyłając swoje dane, zgadzasz się z Regulaminem i Polityką prywatności oraz masz ukończone 16 lat.
- Cowboy Bebop
(Źródło zdjęcia: Sunrise)
3, 2, 1… Let’s jam! Ogromny hit po obu stronach Pacyfiku, Cowboy Bebop był jednym z kilku japońskich anime z lat 90-tych, które właściwie wprowadziły zachodnią publiczność do medium. Ten bardzo fajny sci-fi noir miał odpowiednio odważną piosenkę przewodnią, wysokoenergetyczny utwór jazzowy wykonywany przez jazz-rockową grupę The Seatbelts (nazwaną tak, ponieważ faktycznie noszą pasy bezpieczeństwa jako środek bezpieczeństwa podczas hardcore’owych jam sessions). Chociaż piosenka jest idealnie zsynchronizowana z trippy sekwencją tytułową serialu, jest również świetnym utworem muzycznym. To dla wszystkich kosmicznych kowbojów.
- Twin Peaks
(Źródło zdjęcia: CBS Studios)
Powolna, nawiedzająca i majestatyczna piosenka przewodnia do arcydzieła telewizyjnego Davida Lyncha Twin Peaks, skomponowana przez Angelo Badalementiego, przywołuje naturalne piękno – i horrory stworzone przez człowieka – północno-zachodniego Pacyfiku. Muzyka Badalementiego ma tragiczną jakość, która nadaje się do głównej tajemnicy serialu: *Kto zabił Laurę Palmer? W wywiadzie dla The Believer w 2019 roku Badalementi powiedział: „David czuł, że muzyka Twin Peaks będzie musiała obejmować wiele obszarów, szeroki zakres nastrojów: smutek, pasję, ekstazę, miłość, czułość i przemoc. Chciał, by muzyka była mroczna i abstrakcyjna. Poprosił mnie o muzykę, która rozdzierałaby ludziom serca. Miałem w głowie słowa Davida i jego opisowe nastroje”.
- Peter Gunn
(Źródło zdjęcia: Multicom Entertainment Group)