W Final Fantasy 7 Rebirth mam motyle w brzuchu. Po raz kolejny zatrzymałem się w nawiedzonym hotelu w Złotym Spodku i ktoś zapukał do moich drzwi. Idąc zobaczyć, kto to, jestem wielkim kłębkiem nerwów. Dotarcie tutaj zajęło mi tak dużo czasu i mam wrażenie, że wszystko budowało się do tej chwili. Po 70 godzinach, z niezliczoną liczbą dokonanych wyborów i niezliczonymi zadaniami pobocznymi, mam zamiar sprawdzić, czy moje wysiłki się opłaciły. Ktokolwiek stanie po drugiej stronie drzwi, będzie moją randką w Skywheel. Problem polega na tym, że od początku mojej przygody z RPG od Square Enix moje serce było nastawione na jednego konkretnego członka drużyny i będę zdruzgotany, jeśli to się nie uda.
Gdy podchodzę do drzwi i naciskam klamkę, czuję się, jakbym doświadczał tego, co stanie się później w zwolnionym tempie. Przez ułamek sekundy mój umysł przypomina te wszystkie programy randkowe w ciemno, w których odsuwają przegrodę, aby ujawnić, kto jest po drugiej stronie. Jestem już zbyt zaangażowany i nie ma odwrotu. Nadeszła chwila prawdy. *O mój Boże. To jest to. W końcu się dowiem.
Nie wstydzę się powiedzieć, że kiedy w końcu zobaczyłam, jak wita mnie moja wymarzona randka, wydałam z siebie głośny okrzyk i podskoczyłam z siedzenia. *Tifa. To Tifa. TO TIFA. Nareszcie doświadczę sceny Skywheel, a co więcej, zobaczę ją z postacią, która skradła moje serce. *Zdobycie preferowanej daty w Final Fantasy 7 Rebirth jest jak gra sama w sobie, ale w tej chwili nie mógłbym być szczęśliwszy, że udało mi się to osiągnąć.
Nocna randka
(Zdjęcie: Square Enix)
U podstaw Final Fantasy 7 Rebirth leży budowanie więzi. Od odpowiedzi, które wybierasz w rozmowie, po ruchy synergii, których używasz w walce i zadania poboczne, które wykonujesz, tak wiele z tego, co robisz w przygodzie, jest nastawione na pogłębianie więzi z członkami twojej drużyny. Jest to właściwie to, co najbardziej podobało mi się w czasie spędzonym z Cloudem i spółką. Nie tylko buduje to poczucie koleżeństwa i towarzystwa, ale także sprawia, że zależy mi na słynnej obsadzie postaci bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Ale oczywiście system więzi wiąże się również ze słynną randką Skywheel, którą tak wielu fanów ciepło wspomina z oryginalnej gry. Od czasu premiery Rebirth bardzo chciałem zobaczyć, jak gra odtwarza Złoty Spodek i moment Skywheel. Nie sądzę jednak, bym był tak zainteresowany tym, z kim tego doświadczyłem, gdyby nie sposób, w jaki gra nadaje priorytet więziom.
Gra w karty
W Final Fantasy 7 Rebirth mam motyle w brzuchu. Po raz kolejny zatrzymałem się w nawiedzonym hotelu w Złotym Spodku i ktoś zapukał do moich drzwi. Idąc zobaczyć, kto to, jestem wielkim kłębkiem nerwów. Dotarcie tutaj zajęło mi tak dużo czasu i mam wrażenie, że wszystko budowało się do tej chwili. Po 70 godzinach, z niezliczoną liczbą dokonanych wyborów i niezliczonymi zadaniami pobocznymi, mam zamiar sprawdzić, czy moje wysiłki się opłaciły. Ktokolwiek stanie po drugiej stronie drzwi, będzie moją randką w Skywheel. Problem polega na tym, że od początku mojej przygody z RPG od Square Enix moje serce było nastawione na jednego konkretnego członka drużyny i będę zdruzgotany, jeśli to się nie uda.
Gdy podchodzę do drzwi i naciskam klamkę, czuję się, jakbym doświadczał tego, co stanie się później w zwolnionym tempie. Przez ułamek sekundy mój umysł przypomina te wszystkie programy randkowe w ciemno, w których odsuwają przegrodę, aby ujawnić, kto jest po drugiej stronie. Jestem już zbyt zaangażowany i nie ma odwrotu. Nadeszła chwila prawdy. *O mój Boże. To jest to. W końcu się dowiem.
Nie wstydzę się powiedzieć, że kiedy w końcu zobaczyłam, jak wita mnie moja wymarzona randka, wydałam z siebie głośny okrzyk i podskoczyłam z siedzenia. *Tifa. To Tifa. TO TIFA. Nareszcie doświadczę sceny Skywheel, a co więcej, zobaczę ją z postacią, która skradła moje serce. *Zdobycie preferowanej daty w Final Fantasy 7 Rebirth jest jak gra sama w sobie, ale w tej chwili nie mógłbym być szczęśliwszy, że udało mi się to osiągnąć.
Nocna randka
(Zdjęcie: Square Enix)
U podstaw Final Fantasy 7 Rebirth leży budowanie więzi. Od odpowiedzi, które wybierasz w rozmowie, po ruchy synergii, których używasz w walce i zadania poboczne, które wykonujesz, tak wiele z tego, co robisz w przygodzie, jest nastawione na pogłębianie więzi z członkami twojej drużyny. Jest to właściwie to, co najbardziej podobało mi się w czasie spędzonym z Cloudem i spółką. Nie tylko buduje to poczucie koleżeństwa i towarzystwa, ale także sprawia, że zależy mi na słynnej obsadzie postaci bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Ale oczywiście system więzi wiąże się również ze słynną randką Skywheel, którą tak wielu fanów ciepło wspomina z oryginalnej gry. Od czasu premiery Rebirth bardzo chciałem zobaczyć, jak gra odtwarza Złoty Spodek i moment Skywheel. Nie sądzę jednak, bym był tak zainteresowany tym, z kim tego doświadczyłem, gdyby nie sposób, w jaki gra nadaje priorytet więziom.
Gra w karty
(Zdjęcie: Square Enix)
Gra karciana Queen’s Blood jest najlepszym dodatkiem Final Fantasy 7 Rebirth i największym rozproszeniem RPG.
Z początkową randką w rozdziale 8, gdzie ktoś po raz pierwszy puka do drzwi twojego hotelu, aby wziąć udział w atrakcjach Złotego Spodka, omyłkowo myślałem, że zapewniłem sobie upragnioną randkę na długo przed jej faktycznym wydarzeniem. Myślę, że to również podniosło dla mnie stawkę, ponieważ w okresie poprzedzającym ten moment włożyłem już tyle wysiłku w pogłębienie mojej więzi z Tifą; upewniając się, że stale walczyłem u jej boku, w pełni wykorzystywałem jej synergiczne ruchy z Cloudem i ukończyłem każdą misję poboczną, w którą była osobiście zaangażowana. Zapisywałem również przed każdą rozmową, aby upewnić się, że za każdym razem wybrałem najlepszą możliwą odpowiedź.
Fajerwerki
(Zdjęcie: Square Enix)