Zwiastun Jokera 2 na nowo odkrywa Harley Quinn, co bardzo mnie ekscytuje

Odkąd Lady Gaga została obsadzona w roli Harley Quinn w Jokerze 2, desperacko chciałem zobaczyć jej interpretację kultowego czarnego charakteru. Harley to jedna z moich ulubionych postaci komiksowych, a Gaga to moja ulubiona artystka muzyczna – dla mnie osobiście jest to idealne połączenie. Ale kiedy obejrzałem pierwszy zwiastun, tak bardzo, jak natychmiast zachwyciło mnie wcielenie się Gagi w Harley, coś innego również przykuło moją uwagę: film wygląda na to, że na nowo odkryje Harley Quinn, a to bardzo mnie ekscytuje.

Już od pierwszego spojrzenia na Harley Gagi widać, że jest to zupełnie nowa wersja księżniczki klaunów zbrodni. Po pierwsze, jest ona pacjentką Arkham, co jest poważnym zwrotem w stosunku do jej tradycyjnej historii pochodzenia. Kiedy Harley zadebiutowała w Batman: The Animated Series, ostatecznie okazało się, że jest byłym psychiatrą Jokera, który podążył za nim do supervillainy po tym, jak zakochał się w nim po uszy. Postawienie jej na równi z Jokerem to fascynująca zmiana, która już wyróżnia tę wersję Harley jako coś zupełnie nowego.

Do tego dochodzi fakt, że wygląda na to, że tym razem to Harley będzie miała destrukcyjny wpływ, a nie odwrotnie. Ciekawa teoria fanów spekuluje, że Harley zwabia Jokera z powrotem na jego stare, przestępcze ścieżki, a to, co do tej pory widzieliśmy w zwiastunie, z pewnością wydaje się to potwierdzać. Harley widzi, jak nakłada dla niego farbę na twarz Jokera, rysuje jego czerwony uśmiech na szybie oddzielającej ich podczas wizyty, a nawet mówi mu: „Chcę zobaczyć prawdziwego ciebie”.

Przybiera szczęśliwą minę

Lady Gaga w Joker 2

(Zdjęcie: Warner Bros.)

Sam Joker zawsze był postacią nieustannie reinterpretowaną i wymyślaną na nowo. W ciągu ostatnich kilku lat mieliśmy wcielenie Jareda Leto w Suicide Squad z 2016 roku, który pamiętnie nosił srebrny grill i odważne tatuaże, a także miał o wiele bardziej kochający związek z Harley, niż jesteśmy przyzwyczajeni (dopóki Birds of Prey ich nie rozdzieliło). Jest też oczywiście wersja Joaquina Phoenixa, nazwana tutaj Arthurem Fleckiem, który jest nieudanym klaunem i cierpi na zaburzenie, które powoduje, że niekontrolowanie się śmieje. Mark Hamill przez lata podkładał głos pod tę postać w wielu programach telewizyjnych i grach wideo, wcielając się w różne postacie, od głupich po naprawdę złe. Wersja Cesara Romero była lekka, wersja Jacka Nicholsona była złowieszczą zabawą i oczywiście jest też kultowe ujęcie Heatha Ledgera w Mrocznym rycerzu, z jego niesławnymi bliznami.

Odkąd Lady Gaga została obsadzona w roli Harley Quinn w Jokerze 2, desperacko chciałem zobaczyć jej interpretację kultowego czarnego charakteru. Harley to jedna z moich ulubionych postaci komiksowych, a Gaga to moja ulubiona artystka muzyczna – dla mnie osobiście jest to idealne połączenie. Ale kiedy obejrzałem pierwszy zwiastun, tak bardzo, jak natychmiast zachwyciło mnie wcielenie się Gagi w Harley, coś innego również przykuło moją uwagę: film wygląda na to, że na nowo odkryje Harley Quinn, a to bardzo mnie ekscytuje.

Już od pierwszego spojrzenia na Harley Gagi widać, że jest to zupełnie nowa wersja księżniczki klaunów zbrodni. Po pierwsze, jest ona pacjentką Arkham, co jest poważnym zwrotem w stosunku do jej tradycyjnej historii pochodzenia. Kiedy Harley zadebiutowała w Batman: The Animated Series, ostatecznie okazało się, że jest byłym psychiatrą Jokera, który podążył za nim do supervillainy po tym, jak zakochał się w nim po uszy. Postawienie jej na równi z Jokerem to fascynująca zmiana, która już wyróżnia tę wersję Harley jako coś zupełnie nowego.

Do tego dochodzi fakt, że wygląda na to, że tym razem to Harley będzie miała destrukcyjny wpływ, a nie odwrotnie. Ciekawa teoria fanów spekuluje, że Harley zwabia Jokera z powrotem na jego stare, przestępcze ścieżki, a to, co do tej pory widzieliśmy w zwiastunie, z pewnością wydaje się to potwierdzać. Harley widzi, jak nakłada dla niego farbę na twarz Jokera, rysuje jego czerwony uśmiech na szybie oddzielającej ich podczas wizyty, a nawet mówi mu: „Chcę zobaczyć prawdziwego ciebie”.

Przybiera szczęśliwą minę

(Zdjęcie: Warner Bros.)

Sam Joker zawsze był postacią nieustannie reinterpretowaną i wymyślaną na nowo. W ciągu ostatnich kilku lat mieliśmy wcielenie Jareda Leto w Suicide Squad z 2016 roku, który pamiętnie nosił srebrny grill i odważne tatuaże, a także miał o wiele bardziej kochający związek z Harley, niż jesteśmy przyzwyczajeni (dopóki Birds of Prey ich nie rozdzieliło). Jest też oczywiście wersja Joaquina Phoenixa, nazwana tutaj Arthurem Fleckiem, który jest nieudanym klaunem i cierpi na zaburzenie, które powoduje, że niekontrolowanie się śmieje. Mark Hamill przez lata podkładał głos pod tę postać w wielu programach telewizyjnych i grach wideo, wcielając się w różne postacie, od głupich po naprawdę złe. Wersja Cesara Romero była lekka, wersja Jacka Nicholsona była złowieszczą zabawą i oczywiście jest też kultowe ujęcie Heatha Ledgera w Mrocznym rycerzu, z jego niesławnymi bliznami.

Dla porównania, Harley miała niewielką liczbę występów na żywo. Margot Robbie po raz pierwszy wprowadziła postać do filmu akcji w Suicide Squad, a jej łuk w kolejnych filmach pokazał, jak Harley przechodzi od dziewczyny Jokera do wyzwolonej, niezależnej kobiety, podobnie jak historia Harley w komiksach. Gaga jest dopiero drugim aktorem, który wcielił się w tę postać w filmie akcji na żywo, a fakt, że jej ujęcie już wydaje się tak odmienne, jest bardzo dobrym znakiem dla przyszłości postaci.

„Zawsze chciałam, aby Harley była postacią, która zostanie przekazana innym aktorkom do zagrania, tak jak jest tak wiele kultowych męskich postaci. To zawsze było jej marzeniem” – powiedziała niedawno Robbie w wywiadzie dla Variety, omawiając swoją przyszłość w tej roli. Mam nadzieję na jeszcze więcej – że każda wersja Harley, która nadejdzie po Gadze, może nadać tej postaci nowy obrót, tak jak jej czasami-niewierny paramour jest wymyślany na nowo za każdym razem, gdy pojawia się na ekranie.

admin
Witam, nazywam się Frenk Rodriguez. Jestem doświadczonym pisarzem z silną zdolnością do komunikowania się jasno i skutecznie poprzez moje pisanie. Mam głębokie zrozumienie branży gier i jestem na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami. Jestem zorientowany na szczegóły i potrafię dokładnie analizować i oceniać gry, a do swojej pracy podchodzę obiektywnie i uczciwie. Wnoszę również kreatywną i innowacyjną perspektywę do moich tekstów i analiz, co pomaga uczynić moje poradniki i recenzje wciągającymi i interesującymi dla czytelników. Te cechy pozwoliły mi stać się zaufanym i wiarygodnym źródłem informacji i spostrzeżeń w branży gier.