Myślę, że mógłbym tu zostać na zawsze. Summerhouse to rodzaj gry niezależnej, która sprawia, że doceniasz małe rzeczy, spokojne przestrzenie, które możesz wyrzeźbić z chaosu codziennego życia. Jest to symulator budowania małych domków, w którym nie ma żadnych wyzwań, problemów do rozwiązania, budżetów do zrealizowania ani patronów do uszczęśliwienia – jesteś tylko ty i twoja kreatywność, pozostawiona sama sobie do eksploracji.
Na początku nie byłem pewien, czego się spodziewać. Nigdy nie byłem zapalonym graczem i przypisuję to krótkiemu okresowi uwagi i potrzebie ciągłej stymulacji. Summerhouse to jednak niemal kojące doświadczenie ASMR, łączące w sobie nastrojową ścieżkę dźwiękową z czterema oszałamiającymi mapami, aby przenieść cię zarówno fizycznie, psychicznie, jak i emocjonalnie do miejsca, w którym czujesz się bezpiecznie. Co ważniejsze jednak, to wszystko jest twoje. Tak bardzo, że teraz czuję tęsknotę za spokojnym życiem nad alpejską rzeką po latach uważania się za miejskiego dzieciaka.
Home sweet tiny homes
(Źródło grafiki: Future Friends Games)Indie Spotlight
(Źródło grafiki: Firesquid)
Estetyka Persony spotyka się z taktyką Hadesa i Baldur’s Gate w tym tyglu niezależnej gry RPG
Summerhouse ma wyjątkową medytacyjną jakość, która wciąga mnie od samego początku. Samotny deweloper Friedemann krótko wita mnie, gdy gra ładuje się po raz pierwszy, wyjaśniając swoją wizję: jest to gra, w której nie ma wygranej ani przegranej, ale obietnica czystej, relaksującej innowacji, która pobudzi twoją ciekawość i kreatywność.
Na moje pierwsze doświadczenie w budowaniu małego domu wybieram zieloną łąkę, która rozciąga się, by spotkać się z ośnieżonymi górami. Ptaki od czasu do czasu ćwierkają za i tak już pięknie sugestywnym krajobrazem dźwiękowym lo-fi, a kiedy umieszczam swój pierwszy blok konstrukcyjny, już czuję się przez to pocieszony. W przeciwieństwie do niemal paraliżującego bogactwa elementów trybu budowania do wyboru w The Sims 4, w Summerhouse jest ich znacznie mniej. Możesz odblokować nowe bloki, umieszczając określone kombinacje w swoich domach; umieszczenie kilku stopni przed zestawem podwójnych drzwi odblokowuje wersję tego bloku z mężczyzną stojącym na zewnątrz, ze złożonymi rękami, a później odkrywam, że umieszczenie dwóch takich samych okien odblokowuje inną postać wychylającą się z jednego z nich. To właśnie te małe niespodzianki przyciągają mnie do Summmerhouse i zaczynam eksperymentować z jak największą liczbą kombinacji bloków w nadziei, że odblokuję coś nowego.
(Zdjęcie: Future Friends Games)
To gra, w której nie ma wygranych ani przegranych
Myślę, że mógłbym tu zostać na zawsze. Summerhouse to rodzaj gry niezależnej, która sprawia, że doceniasz małe rzeczy, spokojne przestrzenie, które możesz wyrzeźbić z chaosu codziennego życia. Jest to symulator budowania małych domków, w którym nie ma żadnych wyzwań, problemów do rozwiązania, budżetów do zrealizowania ani patronów do uszczęśliwienia – jesteś tylko ty i twoja kreatywność, pozostawiona sama sobie do eksploracji.
Na początku nie byłem pewien, czego się spodziewać. Nigdy nie byłem zapalonym graczem i przypisuję to krótkiemu okresowi uwagi i potrzebie ciągłej stymulacji. Summerhouse to jednak niemal kojące doświadczenie ASMR, łączące w sobie nastrojową ścieżkę dźwiękową z czterema oszałamiającymi mapami, aby przenieść cię zarówno fizycznie, psychicznie, jak i emocjonalnie do miejsca, w którym czujesz się bezpiecznie. Co ważniejsze jednak, to wszystko jest twoje. Tak bardzo, że teraz czuję tęsknotę za spokojnym życiem nad alpejską rzeką po latach uważania się za miejskiego dzieciaka.
Home sweet tiny homes
(Źródło grafiki: Future Friends Games)Indie Spotlight
(Źródło grafiki: Firesquid)
Estetyka Persony spotyka się z taktyką Hadesa i Baldur’s Gate w tym tyglu niezależnej gry RPG
Summerhouse ma wyjątkową medytacyjną jakość, która wciąga mnie od samego początku. Samotny deweloper Friedemann krótko wita mnie, gdy gra ładuje się po raz pierwszy, wyjaśniając swoją wizję: jest to gra, w której nie ma wygranej ani przegranej, ale obietnica czystej, relaksującej innowacji, która pobudzi twoją ciekawość i kreatywność.
Na moje pierwsze doświadczenie w budowaniu małego domu wybieram zieloną łąkę, która rozciąga się, by spotkać się z ośnieżonymi górami. Ptaki od czasu do czasu ćwierkają za i tak już pięknie sugestywnym krajobrazem dźwiękowym lo-fi, a kiedy umieszczam swój pierwszy blok konstrukcyjny, już czuję się przez to pocieszony. W przeciwieństwie do niemal paraliżującego bogactwa elementów trybu budowania do wyboru w The Sims 4, w Summerhouse jest ich znacznie mniej. Możesz odblokować nowe bloki, umieszczając określone kombinacje w swoich domach; umieszczenie kilku stopni przed zestawem podwójnych drzwi odblokowuje wersję tego bloku z mężczyzną stojącym na zewnątrz, ze złożonymi rękami, a później odkrywam, że umieszczenie dwóch takich samych okien odblokowuje inną postać wychylającą się z jednego z nich. To właśnie te małe niespodzianki przyciągają mnie do Summmerhouse i zaczynam eksperymentować z jak największą liczbą kombinacji bloków w nadziei, że odblokuję coś nowego.
(Zdjęcie: Future Friends Games)