Jak jeden deweloper wykorzystał przeszłość Internetu, aby opowiedzieć ponadczasową historię o ludzkiej więzi

Niemal tak samo jak samo granie, ważną częścią miłości do gier wideo jest często bycie częścią społeczności, które wokół nich wyrastają. Rzeczywiście, znalezienie sposobu na omówienie tej wspólnej pasji z nieznajomymi odgrywa ważną rolę w wielu naszych formacyjnych doświadczeniach online. Może to oznaczać przewijanie się przez media społecznościowe lub sekcje komentarzy, czajenie się na forum lub nawet – dla tych z nas z pewnego pokolenia – tablicę ogłoszeń. Choć akcja gry rozgrywa się w 2003 roku, Videoverse odwołuje się do bardziej uniwersalnych doświadczeń, osadzając się we własnym cyfrowym świecie, który istnieje osobno, ale sąsiaduje z tymi wszystkimi rzeczywistymi wirtualnymi przestrzeniami.

Wcielasz się w postać 15-letniego Emmetta, wielkiego fana systemu gier Kinmoku Shark, a w szczególności jego zabójczej aplikacji, Feudal Fantasy, epickiej historycznej gry JRPG o walczących ninja. W rezultacie jesteś stałym bywalcem wbudowanej w konsolę sieci społecznościowej Videoverse. Jednak wraz ze zbliżającą się premierą nowego systemu do gier, sprzęt Kinmoku staje się przestarzały – a wraz z nim społeczność internetowa Emmetta. To oczywiście mniej więcej historia dawno wymarłego Miiverse na Wii U, ale rozpikselowana, lofi prezentacja Videoverse jest bardziej powrotem do AIM, MSN, Bebo, MySpace i innych upadłych gigantów internetowych z dawnych lat.

Stare szkolnictwo

Videoverse

(Zdjęcie: Lucy Blundel)

Biorąc pod uwagę te wywołujące nostalgię punkty odniesienia, nie jesteśmy zaskoczeni, gdy twórczyni gry, Lucy Blundell (pracująca pod pseudonimem „Kinmoku”), ujawnia nazwę projektu, z którego wyrosło Videoverse: Memories. Rozpoczęty w 2017 roku, równolegle z pracami nad konsolowym portem debiutanckiego One Night Stand Blundell, Memories miał być „na wpół autobiograficzną” opowieścią o młodej kobiecie zastanawiającej się nad swoim życiem. Chciała, by historia poruszała ciężkie tematy, w tym zastraszanie i podróż bohaterki w kierunku odkrycia jej aseksualności. (Sama Blundell identyfikuje się jako osoba szara i aseksualna). Poza tym istniało jednak wiele form, które gra mogła przyjąć. Początkowo Blundell myślała, że młoda kobieta może wracać do swojego rodzinnego domu, a stare rzeczy przywołują chwile z jej przeszłości. Inna wersja była bardziej konwersacyjna, w której postać rozmawiała z terapeutą. „Zdałam sobie sprawę, że podczas tworzenia tej gry odnajdywałam siebie” – wspomina. „Z tego powodu ciągle się zmieniała”.

Niemal tak samo jak samo granie, ważną częścią miłości do gier wideo jest często bycie częścią społeczności, które wokół nich wyrastają. Rzeczywiście, znalezienie sposobu na omówienie tej wspólnej pasji z nieznajomymi odgrywa ważną rolę w wielu naszych formacyjnych doświadczeniach online. Może to oznaczać przewijanie się przez media społecznościowe lub sekcje komentarzy, czajenie się na forum lub nawet – dla tych z nas z pewnego pokolenia – tablicę ogłoszeń. Choć akcja gry rozgrywa się w 2003 roku, Videoverse odwołuje się do bardziej uniwersalnych doświadczeń, osadzając się we własnym cyfrowym świecie, który istnieje osobno, ale sąsiaduje z tymi wszystkimi rzeczywistymi wirtualnymi przestrzeniami.

Wcielasz się w postać 15-letniego Emmetta, wielkiego fana systemu gier Kinmoku Shark, a w szczególności jego zabójczej aplikacji, Feudal Fantasy, epickiej historycznej gry JRPG o walczących ninja. W rezultacie jesteś stałym bywalcem wbudowanej w konsolę sieci społecznościowej Videoverse. Jednak wraz ze zbliżającą się premierą nowego systemu do gier, sprzęt Kinmoku staje się przestarzały – a wraz z nim społeczność internetowa Emmetta. To oczywiście mniej więcej historia dawno wymarłego Miiverse na Wii U, ale rozpikselowana, lofi prezentacja Videoverse jest bardziej powrotem do AIM, MSN, Bebo, MySpace i innych upadłych gigantów internetowych z dawnych lat.

Stare szkolnictwo

(Zdjęcie: Lucy Blundel)

Biorąc pod uwagę te wywołujące nostalgię punkty odniesienia, nie jesteśmy zaskoczeni, gdy twórczyni gry, Lucy Blundell (pracująca pod pseudonimem „Kinmoku”), ujawnia nazwę projektu, z którego wyrosło Videoverse: Memories. Rozpoczęty w 2017 roku, równolegle z pracami nad konsolowym portem debiutanckiego One Night Stand Blundell, Memories miał być „na wpół autobiograficzną” opowieścią o młodej kobiecie zastanawiającej się nad swoim życiem. Chciała, by historia poruszała ciężkie tematy, w tym zastraszanie i podróż bohaterki w kierunku odkrycia jej aseksualności. (Sama Blundell identyfikuje się jako osoba szara i aseksualna). Poza tym istniało jednak wiele form, które gra mogła przyjąć. Początkowo Blundell myślała, że młoda kobieta może wracać do swojego rodzinnego domu, a stare rzeczy przywołują chwile z jej przeszłości. Inna wersja była bardziej konwersacyjna, w której postać rozmawiała z terapeutą. „Zdałam sobie sprawę, że podczas tworzenia tej gry odnajdywałam siebie” – wspomina. „Z tego powodu ciągle się zmieniała”.

W międzyczasie nastąpiła znacząca zmiana w osobistej sytuacji Bundell. „Zachorowałam w 2019 roku i stałam się niepełnosprawna” – mówi. „Nie przeszkodziło mi to w pracy nad grą, ale miałem to z tyłu głowy, a ponieważ byłem chory, tak naprawdę nie pracowałem zbyt wiele w tym roku”. Co więcej, kiedy wybuchła pandemia COVID, Blundell zdał sobie sprawę: „Och, opowiadam historię, która jest dość ciężka i smutna”. Nie mówię, że nie ma miejsca na takie historie, ale czułem, że nie mogę tego zrobić w tym świecie. W 2020 roku wszystko wydawało się dość ponure”. Szukając bardziej pozytywnego podejścia, Blundell znalazł inspirację w jednym aspekcie tego trudnego okresu. „W tamtym czasie komunikowaliśmy się głównie online, przez Skype i Zoom. Pomyślałem, że Internet ma złą reputację, ale myślę, że teraz ratuje nas wszystkich”.

Tak więc praca, pomysły i osobiste refleksje, które Blundell zebrał na potrzeby Memories, zostały przekierowane do Videoverse, z nowym naciskiem na tryb online. Szczególny wpływ na grę miała strona internetowa z wirtualnymi zwierzakami Neopets, a także Habbo Hotel, wirtualna przestrzeń umożliwiająca użytkownikom czatowanie, granie w gry i kupowanie mebli do swoich pokoi (obie strony, pomimo swojego wieku, są nadal aktywne). „Największym z nich był dla mnie DeviantArt” – mówi Blundell. „Pochodzę z artystycznego środowiska i zawsze rysowałem i przesyłałem swoje prace. Pokochałem to i poznałem tam kilku przyjaciół”.

Najnowsza okładka Edge, która przedstawia Star Wars: Outlaws

Emmett również zamieszcza swoje własne prace na forum Feudal Fantasy, które nawiązuje do doświadczeń Blundella z fandomami internetowymi. „Kiedy byłam bardzo młoda, interesowałam się jazdą konną, więc byłam na forach jeździeckich” – mówi. „Potem przerzuciłam się na PokÉmon, Sailor Moon i Final Fantasy. Byłam na nich przez kilka lat. Ale największy wpływ wywarła na mnie gra World Of Warcraft, ponieważ miałam na jej punkcie obsesję przez cały okres studiów. Właściwie było całkiem źle – byłem od niego uzależniony. Wiele postaci w Videoverse przypomina ludzi, których poznałem w World Of Warcraft”.

Niemal tak samo jak samo granie, ważną częścią miłości do gier wideo jest często bycie częścią społeczności, które wokół nich wyrastają. Rzeczywiście, znalezienie sposobu na omówienie tej wspólnej pasji z nieznajomymi odgrywa ważną rolę w wielu naszych formacyjnych doświadczeniach online. Może to oznaczać przewijanie się przez media społecznościowe lub sekcje komentarzy, czajenie się na forum lub nawet – dla tych z nas z pewnego pokolenia – tablicę ogłoszeń. Choć akcja gry rozgrywa się w 2003 roku, Videoverse odwołuje się do bardziej uniwersalnych doświadczeń, osadzając się we własnym cyfrowym świecie, który istnieje osobno, ale sąsiaduje z tymi wszystkimi rzeczywistymi wirtualnymi przestrzeniami.

Wcielasz się w postać 15-letniego Emmetta, wielkiego fana systemu gier Kinmoku Shark, a w szczególności jego zabójczej aplikacji, Feudal Fantasy, epickiej historycznej gry JRPG o walczących ninja. W rezultacie jesteś stałym bywalcem wbudowanej w konsolę sieci społecznościowej Videoverse. Jednak wraz ze zbliżającą się premierą nowego systemu do gier, sprzęt Kinmoku staje się przestarzały – a wraz z nim społeczność internetowa Emmetta. To oczywiście mniej więcej historia dawno wymarłego Miiverse na Wii U, ale rozpikselowana, lofi prezentacja Videoverse jest bardziej powrotem do AIM, MSN, Bebo, MySpace i innych upadłych gigantów internetowych z dawnych lat.

Stare szkolnictwo

(Zdjęcie: Lucy Blundel)

Videoverse

Biorąc pod uwagę te wywołujące nostalgię punkty odniesienia, nie jesteśmy zaskoczeni, gdy twórczyni gry, Lucy Blundell (pracująca pod pseudonimem „Kinmoku”), ujawnia nazwę projektu, z którego wyrosło Videoverse: Memories. Rozpoczęty w 2017 roku, równolegle z pracami nad konsolowym portem debiutanckiego One Night Stand Blundell, Memories miał być „na wpół autobiograficzną” opowieścią o młodej kobiecie zastanawiającej się nad swoim życiem. Chciała, by historia poruszała ciężkie tematy, w tym zastraszanie i podróż bohaterki w kierunku odkrycia jej aseksualności. (Sama Blundell identyfikuje się jako osoba szara i aseksualna). Poza tym istniało jednak wiele form, które gra mogła przyjąć. Początkowo Blundell myślała, że młoda kobieta może wracać do swojego rodzinnego domu, a stare rzeczy przywołują chwile z jej przeszłości. Inna wersja była bardziej konwersacyjna, w której postać rozmawiała z terapeutą. „Zdałam sobie sprawę, że podczas tworzenia tej gry odnajdywałam siebie” – wspomina. „Z tego powodu ciągle się zmieniała”.

W międzyczasie nastąpiła znacząca zmiana w osobistej sytuacji Bundell. „Zachorowałam w 2019 roku i stałam się niepełnosprawna” – mówi. „Nie przeszkodziło mi to w pracy nad grą, ale miałem to z tyłu głowy, a ponieważ byłem chory, tak naprawdę nie pracowałem zbyt wiele w tym roku”. Co więcej, kiedy wybuchła pandemia COVID, Blundell zdał sobie sprawę: „Och, opowiadam historię, która jest dość ciężka i smutna”. Nie mówię, że nie ma miejsca na takie historie, ale czułem, że nie mogę tego zrobić w tym świecie. W 2020 roku wszystko wydawało się dość ponure”. Szukając bardziej pozytywnego podejścia, Blundell znalazł inspirację w jednym aspekcie tego trudnego okresu. „W tamtym czasie komunikowaliśmy się głównie online, przez Skype i Zoom. Pomyślałem, że Internet ma złą reputację, ale myślę, że teraz ratuje nas wszystkich”.

Tak więc praca, pomysły i osobiste refleksje, które Blundell zebrał na potrzeby Memories, zostały przekierowane do Videoverse, z nowym naciskiem na tryb online. Szczególny wpływ na grę miała strona internetowa z wirtualnymi zwierzakami Neopets, a także Habbo Hotel, wirtualna przestrzeń umożliwiająca użytkownikom czatowanie, granie w gry i kupowanie mebli do swoich pokoi (obie strony, pomimo swojego wieku, są nadal aktywne). „Największym z nich był dla mnie DeviantArt” – mówi Blundell. „Pochodzę z artystycznego środowiska i zawsze rysowałem i przesyłałem swoje prace. Pokochałem to i poznałem tam kilku przyjaciół”.

Emmett również zamieszcza swoje własne prace na forum Feudal Fantasy, które nawiązuje do doświadczeń Blundella z fandomami internetowymi. „Kiedy byłam bardzo młoda, interesowałam się jazdą konną, więc byłam na forach jeździeckich” – mówi. „Potem przerzuciłam się na PokÉmon, Sailor Moon i Final Fantasy. Byłam na nich przez kilka lat. Ale największy wpływ wywarła na mnie gra World Of Warcraft, ponieważ miałam na jej punkcie obsesję przez cały okres studiów. Właściwie było całkiem źle – byłem od niego uzależniony. Wiele postaci w Videoverse przypomina ludzi, których poznałem w World Of Warcraft”.

Wiele rozdziałów gry zaczyna się od Emmetta grającego we fragmenty gry przed udaniem się na fora, aby przewijać posty i rozmawiać ze znajomymi, gdzie po raz pierwszy zaczynają krążyć plotki o zamknięciu Videoverse. Podobieństwa w prawdziwym życiu byłyby całkiem jasne, nawet bez ukłonu w stronę tytułu, ale nie poinformowały Blundella tak bardzo, jak można by się spodziewać. „Byłam okazjonalnym użytkownikiem Miiverse, więc nie korzystałam z niego zbyt często” – mówi. „Ale pokochałam go. Uwielbiałam jego klimat. Uwielbiałam jego energię. Uwielbiałam wspólne rysunki”. To były główne interakcje Blundell z Miiverse, dołączając do wielu użytkowników, którzy publikowali rysunki wykonane za pomocą sprzętu Wii U. Pomimo tego, że była raczej okazjonalnym gościem niż pełnoetatowym wielbicielem, Blundell „logowała się przez kilka ostatnich dni tylko po to, by zobaczyć, co robią ludzie”. Pamięta zalew wiadomości świętujących i wychwalających platformę. „Ciepło i serce społeczności wychodziło na zewnątrz. Miło było to zobaczyć”.

Zapisz się do newslettera GamesRadar+

admin
Witam, nazywam się Frenk Rodriguez. Jestem doświadczonym pisarzem z silną zdolnością do komunikowania się jasno i skutecznie poprzez moje pisanie. Mam głębokie zrozumienie branży gier i jestem na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami. Jestem zorientowany na szczegóły i potrafię dokładnie analizować i oceniać gry, a do swojej pracy podchodzę obiektywnie i uczciwie. Wnoszę również kreatywną i innowacyjną perspektywę do moich tekstów i analiz, co pomaga uczynić moje poradniki i recenzje wciągającymi i interesującymi dla czytelników. Te cechy pozwoliły mi stać się zaufanym i wiarygodnym źródłem informacji i spostrzeżeń w branży gier.