Po 6 przejściach Baldur’s Gate 3, powróciłem do gry, która zapoczątkowała moją miłość do gier RPG.

Pod koniec ubiegłego roku Baldur’s Gate 3 zawładnął moim życiem. Można śmiało powiedzieć, że stała się osobistą hiperfikcją, a im więcej czasu z nią spędzałem, tym bardziej rozumiałem jej systemy i zacząłem naprawdę doceniać głębię i rozległość RPG Larian. Od odkrywania kolejnych zakątków Wybrzeża Mieczy, po odgrywanie ról nowymi postaciami i klasami, każda rozgrywka, w której utknąłem, oferowała mi coś innego. Tak wiele z tego do mnie przemówiło, z romansem, wciągającą fabułą i towarzyszami z fantastycznym rozwojem postaci. Przy wielu okazjach zastanawiałem się jednak, dlaczego gra tak bardzo do mnie przemawiała i zawsze dochodziłem do tego samego wniosku. Wszystkie powody, dla których uwielbiam Baldur’s Gate 3, można prześledzić wstecz do czasu spędzonego z grą, która jest odpowiedzialna za rozbudzenie mojej miłości do gier RPG: Dragon Age: Origins.

Pod wieloma względami Baldur’s Gate 3 ma wiele wspólnego z 14-letnią grą RPG. Można powiedzieć, że nie jest to tak zaskakujące, jeśli weźmie się pod uwagę, że BioWare pracowało nad pierwszymi dwoma grami Baldur’s Gate przed stworzeniem przygody w Thedas. Ale jako jedna z moich ulubionych gier wszech czasów i pierwsza gra RPG, która całkowicie mnie pochłonęła, Dragon Age: Origins jest wzorem, z którym mierzyłem wszystkie inne gry z tego gatunku od tamtej pory. Za każdym razem, gdy zagubiłem się w Faerunie w przygodzie Larian, w jakiś sposób przypominało mi się Origins, a pragnienie ponownego odwiedzenia go tylko rosło. Tak więc, po tym jak w końcu odszedłem od Baldur’s Gate 3, postanowiłem powrócić do gry RPG z 2009 roku, która tak naprawdę nigdy mnie nie opuściła.

Odgrywanie ról

Dragon Age Origins

(Źródło grafiki: BioWare)NPC

Baldur's Gate 3

(Image credit: Larian Studios)

Mój ulubiony NPC z Baldur’s Gate 3 jest wszystkim, co kocham w grach RPG Larian: „Nie miałem pojęcia, że będą Rolanici, naród Rolan lub imperium Rolan”.

Wracam do Dragon Age: Origins co kilka lat i zawsze czuję się jak w domu. To, co przyciąga mnie do tej przygody, to sposób, w jaki można doświadczyć otwarcia gry w różny sposób, w zależności od wybranej klasy i rasy. Zgodnie z nazwą, istnieją różne historie pochodzenia związane z ludźmi, krasnoludami i elfami, a każda z nich dodaje poczucia budowania świata, pomagając w ustanowieniu ich kultur i tradycji. Przede wszystkim ułatwia to poczucie, że naprawdę wcielamy się w wybraną postać, wkraczając do jej świata, zanim jej ścieżka doprowadzi ją do zostania Szarym Strażnikiem i walki z zarazą.

Magowie mają swoje własne, unikalne pochodzenie w kręgu – organizacji, w której szkoli się i monitoruje tych, którzy potrafią używać magii – a elfy i krasnoludy mają nawet swój własny, unikalny zestaw pochodzenia do wyboru, który wiąże się z ich historią i kulturami na różne sposoby. Następnie, w miarę postępów w fabule, natkniemy się na unikalne interakcje i momenty fabularne, które później nawiązują do historii naszego pochodzenia.

Podczas mojej ostatniej rozgrywki wcieliłem się w elfiego łotrzyka, który dorastał w mieście w opresyjnych okolicznościach. Elfy z Thedas mają długą i bogatą historię, która z biegiem serii staje się coraz bardziej interesująca i niepewna, ale w Origins po raz pierwszy widzimy, jak elfy żyjące w ludzkich miastach są źle traktowane przez rządzących. Może to z łatwością skierować pana na ścieżkę zemsty, na której będzie pan mniej skłonny ufać napotkanym ludziom, jeśli będzie pan tego chciał. Uwielbiam to, że dostępnych jest tak wiele opcji dialogowych, które pozwalają kształtować postać, a niektóre z nich wpływają na jej pochodzenie.

Od tego czasu nie grałem jeszcze w nic, co by to robiło, dlatego też byłem tak podekscytowany, widząc początki w Baldur’s Gate 3. Początki nie są dokładnie takie same w tym sensie, że nie zmieniają całkowicie otwarcia gry, ale to, kim zdecydujesz się grać, wpłynie również na to, jak inni zareagują na ciebie podczas podróży przez Wybrzeże Mieczy. Unikalne początki – takie jak te, które pozwalają grać jako ustaleni towarzysze lub opcja Dark Urge – również dają ci historię, która dodaje unikalne momenty fabularne – co ponownie sprawia, że odgrywanie ról jest o wiele bardziej wciągające.

Zatwierdzenie

Dragon Age Origins

(Zdjęcie: BioWare)

Postacie i sposób, w jaki można rozwijać relacje, zawsze najbardziej rezonowały ze mną w Dragon Age: Origins i za każdym razem, gdy do niego wracam, przypominam sobie, dlaczego. Gdy po raz kolejny spędzam czas z moimi towarzyszami jako elfia łotrzyca, czuję się z nimi tak blisko, jak nigdy dotąd, a historia skutecznie łączy nas wszystkich, gdy stawiamy czoła różnym trudnościom. Gdy zbliżam się do Alistaira i zaczyna kwitnąć romans, czuję się tak samo przywiązany do jego postaci, jak za pierwszym razem, gdy grałem tak wiele lat temu, i doświadczyłem tego samego rodzaju przywiązania do różnych postaci w Baldur’s Gate 3.

Oprócz opcji romansowych, RPG od Larian posiada również obóz, w którym można spędzać czas ze swoimi towarzyszami, a także system oceny akceptacji – oba te elementy można znaleźć w DA: Origins. Ponieważ sympatia towarzyszy do gracza rośnie w zależności od jego działań i reakcji w obu grach, nic dziwnego, że szybko poczułem się jak w domu w obozie Sword Coast i zacząłem dbać o postacie, gdy pracowałem nad rozwojem relacji i więzi.

Powrót do miejsca, w którym moja miłość do gier RPG zaczęła się od Dragon Age: Origins, sprawia, że doceniam, dlaczego podoba mi się tak wiele funkcji w Baldur’s Gate 3. Pierwsza gra Dragon Age może być dość przestarzała jak na dzisiejsze standardy, ale za każdym razem, gdy staję się Szarym Strażnikiem, przypomina mi się, dlaczego nadal tak mnie trzyma przez te wszystkie lata. Począwszy od fabuły, a skończywszy na postaciach i budowaniu świata, nic nie mogło się z nią równać, dopóki nie pojawił się Baldur’s Gate 3.

Ból serca Karlacha w Baldur’s Gate 3 przemówił bezpośrednio do mojej własnej izolacji i całkowicie mnie zaskoczył.

admin
Witam, nazywam się Frenk Rodriguez. Jestem doświadczonym pisarzem z silną zdolnością do komunikowania się jasno i skutecznie poprzez moje pisanie. Mam głębokie zrozumienie branży gier i jestem na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami. Jestem zorientowany na szczegóły i potrafię dokładnie analizować i oceniać gry, a do swojej pracy podchodzę obiektywnie i uczciwie. Wnoszę również kreatywną i innowacyjną perspektywę do moich tekstów i analiz, co pomaga uczynić moje poradniki i recenzje wciągającymi i interesującymi dla czytelników. Te cechy pozwoliły mi stać się zaufanym i wiarygodnym źródłem informacji i spostrzeżeń w branży gier.