Nie mogę przestać myśleć o Dragon Age: The Veilguard, historii magii krwi i sposobie, w jaki seria RPG BioWare radzi sobie z moralnością.

Główny scenarzysta Dragon Age: The Veilguard, Patrick Weekes, wyjawił niedawno, dlaczego specjalizacja Krwawego Maga nie powróci i od tamtej pory nie mogę przestać o tym myśleć. „Magia krwi jest mało prawdopodobna [do powrotu w przyszłości], ponieważ przekształciliśmy ją ze wzmocnienia mocy w klucz do wielu paskudnych rzeczy, których nie chcemy, aby bohaterowie robili” – powiedział Weekes na BlueSky. Biorąc pod uwagę niejasną historię magii krwi w poprzednich grach, wydaje mi się całkowicie sensowne, że BioWare nie chciałoby, aby następny bohater używał jej w jakikolwiek sposób – nawet jako specjalizacji lub „wzmocnienia mocy”. Wkrótce jednak zacząłem myśleć o debacie, którą odbyłem z Solasem na temat moralności magii krwi w Dragon Age: Inkwizycja. Zanim się obejrzałem, wpadłem w króliczą norę wiedzy o grze; przeglądając wpisy w kodeksie gry i uruchamiając pliki zapisu, aby ponownie przeżyć niektóre sceny.

Nigdy nie potrzebuję wymówki, by zagłębić się w bogatą historię Thedas, ale czytanie o magii krwi (i magii w ogóle) – która jest tematem spornym we wszystkich trzech grach Dragon Age – skłoniło mnie do refleksji nad tym, jak seria pozwoliła nam zbadać moralność w przeszłości i co słowa Weekesa mogą oznaczać dla Strażnika Zasłony.

Krwawa historia

Specjalizacja maga krwi w Dragon Age 2

(Zdjęcie: EA)

To, co jest tak fascynujące w wypowiedzi Weekesa, to pomysł, że BioWare nie chce, aby bohater Dragon Age: The Veilguard był kojarzony ze wszystkimi „paskudnymi rzeczami” związanymi z magią krwi. Z perspektywy narracji i odgrywania ról osobiście uważam, że jest to zrozumiałe posunięcie – szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, w jaki sposób ta forma magii została nam przedstawiona we wszystkich trzech grach.

Powrót do Thedas

Dragon Age: Strażnik Zasłony

(Zdjęcie: BioWare)

Widziałem Dragon Age: The Veilguard z bliska i rozmawiałem z BioWare: Oto 5 najfajniejszych szczegółów, w tym najlepszy kreator postaci, jaki studio kiedykolwiek umieściło w grze RPG

Odblokowanie specjalizacji w Dragon Age: Origins jest przede wszystkim moralnie wątpliwe, ponieważ musisz zawrzeć umowę z demonem pożądania w Zaniku. Jest to jeden z najmroczniejszych wyborów w Origins, a dokonanie go oznacza, że z czasem demon ostatecznie przejmie umysł młodego chłopca. W Dragon Age 2 możesz wydać specjalny punkt umiejętności, aby zostać magiem krwi bez żadnych określonych wymagań, ale ma to sens, biorąc pod uwagę, że jesteś w Kirkwall, które „widzi więcej przypadków magii krwi z każdym mijającym rokiem”, jak czytamy w opisie specjalizacji.

Główny scenarzysta Dragon Age: The Veilguard, Patrick Weekes, wyjawił niedawno, dlaczego specjalizacja Krwawego Maga nie powróci i od tamtej pory nie mogę przestać o tym myśleć. „Magia krwi jest mało prawdopodobna [do powrotu w przyszłości], ponieważ przekształciliśmy ją ze wzmocnienia mocy w klucz do wielu paskudnych rzeczy, których nie chcemy, aby bohaterowie robili” – powiedział Weekes na BlueSky. Biorąc pod uwagę niejasną historię magii krwi w poprzednich grach, wydaje mi się całkowicie sensowne, że BioWare nie chciałoby, aby następny bohater używał jej w jakikolwiek sposób – nawet jako specjalizacji lub „wzmocnienia mocy”. Wkrótce jednak zacząłem myśleć o debacie, którą odbyłem z Solasem na temat moralności magii krwi w Dragon Age: Inkwizycja. Zanim się obejrzałem, wpadłem w króliczą norę wiedzy o grze; przeglądając wpisy w kodeksie gry i uruchamiając pliki zapisu, aby ponownie przeżyć niektóre sceny.

Dragon Age 2 Merril używa magii krwi

Nigdy nie potrzebuję wymówki, by zagłębić się w bogatą historię Thedas, ale czytanie o magii krwi (i magii w ogóle) – która jest tematem spornym we wszystkich trzech grach Dragon Age – skłoniło mnie do refleksji nad tym, jak seria pozwoliła nam zbadać moralność w przeszłości i co słowa Weekesa mogą oznaczać dla Strażnika Zasłony.

Krwawa historia

(Zdjęcie: EA)

To, co jest tak fascynujące w wypowiedzi Weekesa, to pomysł, że BioWare nie chce, aby bohater Dragon Age: The Veilguard był kojarzony ze wszystkimi „paskudnymi rzeczami” związanymi z magią krwi. Z perspektywy narracji i odgrywania ról osobiście uważam, że jest to zrozumiałe posunięcie – szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, w jaki sposób ta forma magii została nam przedstawiona we wszystkich trzech grach.

Powrót do Thedas

(Zdjęcie: BioWare)

Dragon Age Inkwizycja Solas rozmawia o magii krwi z elfim inkwizytorem

Widziałem Dragon Age: The Veilguard z bliska i rozmawiałem z BioWare: Oto 5 najfajniejszych szczegółów, w tym najlepszy kreator postaci, jaki studio kiedykolwiek umieściło w grze RPG

Odblokowanie specjalizacji w Dragon Age: Origins jest przede wszystkim moralnie wątpliwe, ponieważ musisz zawrzeć umowę z demonem pożądania w Zaniku. Jest to jeden z najmroczniejszych wyborów w Origins, a dokonanie go oznacza, że z czasem demon ostatecznie przejmie umysł młodego chłopca. W Dragon Age 2 możesz wydać specjalny punkt umiejętności, aby zostać magiem krwi bez żadnych określonych wymagań, ale ma to sens, biorąc pod uwagę, że jesteś w Kirkwall, które „widzi więcej przypadków magii krwi z każdym mijającym rokiem”, jak czytamy w opisie specjalizacji.

Poza tymi specjalizacjami w pierwszych dwóch grach, wpisy do kodeksu i wydarzenia we wszystkich wpisach Dragon Age malują potępiający obraz jej użycia. Od odniesień do kontroli umysłu po poświęcanie wielu niewolników w Tevinter dla władzy i używanie rytuału magii krwi do wiązania Szarych Strażników z demonami w Dragon Age Inkwizycja, nic dziwnego, że jest uważana za „zakazaną szkołę”. I jako coś, co jest potępiane w całym Thedas, mogę zrozumieć, dlaczego nie byłoby to odpowiednie dla przyszłego bohatera Veilguard, aby go użyć.

(Zdjęcie: EA)

Dragon Age Origins wpis w kodeksie o magii krwi, zakazana szkoła

Szczególnie interesujące staje się jednak, gdy postacie takie jak Solas w Inkwizycji i Merrill w Dragon Age 2 kwestionują jego „zły” status, przedstawiając go jako pomocne narzędzie. W przypadku Merrill wierzy ona, że demony są tylko duchami, które nie mogą pomóc w tym, czym są, a w Sundermount widzimy, że używa własnej krwi, aby otworzyć ścieżkę. Jak sugeruje nawet Weekes, „może to być etycznie neutralne, jeśli używasz tylko własnej krwi”. Jeśli więc użylibyśmy własnej krwi, czy nadal moglibyśmy być nazywani bohaterami? Można argumentować, że jest to ostateczne poświęcenie, wykorzystanie własnej siły życiowej w celu uzyskania mocy w imię ratowania dnia.

Podczas debaty nad naturą magii krwi z Solasem w Inkwizycji, elfi mag nazywa cenzurę przeciwko niej „przesądem”. Jeśli następnie stwierdzisz, że w twoich oczach była ona używana wyłącznie do złych celów, Solas wskaże, że sztylet może wyrządzić równie wiele szkód, a ich zakazanie nie powstrzyma ludzi przed posługiwaniem się tą bronią. Jedna linijka, która szczególnie utkwiła mi w pamięci, pojawia się po tym, jak wskazujesz, że metafora sztyletu nie działa, ponieważ nie musisz poświęcać życia niewolnika, aby zrobić sztylet: „Przypuszczam, że to zależy od sztyletu”, odpowiada Solas. „Ilu ludzi zabiłeś walcząc dla Inkwizycji? Ilu jeszcze zabijesz z konieczności? A jeśli magia krwi może ci pomóc? Cóż, nie ma to dla mnie większego znaczenia. Nie używam jej, ale nie uważam jej za zło”.

Zapisz się do newslettera GamesRadar+

Dragon Age 2 Hawke mówi w zakrystii o magach i templariuszach

Cotygodniowe podsumowania, opowieści ze społeczności, które kochasz i nie tylko

Otrzymywać wiadomości e-mail od nas w imieniu naszych zaufanych partnerów lub sponsorówPrzesyłając swoje dane, zgadzasz się z Regulaminem i Polityką prywatności oraz masz ukończone 16 lat.

(Źródło zdjęcia: EA)

Główny scenarzysta Dragon Age: The Veilguard, Patrick Weekes, wyjawił niedawno, dlaczego specjalizacja Krwawego Maga nie powróci i od tamtej pory nie mogę przestać o tym myśleć. „Magia krwi jest mało prawdopodobna [do powrotu w przyszłości], ponieważ przekształciliśmy ją ze wzmocnienia mocy w klucz do wielu paskudnych rzeczy, których nie chcemy, aby bohaterowie robili” – powiedział Weekes na BlueSky. Biorąc pod uwagę niejasną historię magii krwi w poprzednich grach, wydaje mi się całkowicie sensowne, że BioWare nie chciałoby, aby następny bohater używał jej w jakikolwiek sposób – nawet jako specjalizacji lub „wzmocnienia mocy”. Wkrótce jednak zacząłem myśleć o debacie, którą odbyłem z Solasem na temat moralności magii krwi w Dragon Age: Inkwizycja. Zanim się obejrzałem, wpadłem w króliczą norę wiedzy o grze; przeglądając wpisy w kodeksie gry i uruchamiając pliki zapisu, aby ponownie przeżyć niektóre sceny.

admin
Witam, nazywam się Frenk Rodriguez. Jestem doświadczonym pisarzem z silną zdolnością do komunikowania się jasno i skutecznie poprzez moje pisanie. Mam głębokie zrozumienie branży gier i jestem na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami. Jestem zorientowany na szczegóły i potrafię dokładnie analizować i oceniać gry, a do swojej pracy podchodzę obiektywnie i uczciwie. Wnoszę również kreatywną i innowacyjną perspektywę do moich tekstów i analiz, co pomaga uczynić moje poradniki i recenzje wciągającymi i interesującymi dla czytelników. Te cechy pozwoliły mi stać się zaufanym i wiarygodnym źródłem informacji i spostrzeżeń w branży gier.