Call of Duty: Blackout wciąż udowadnia, że ​​jest idealnym trybem battle royale dla tych, którzy zostali wyłączeni przez Warzone

(Zdjęcie: Activision)

Powrót do Call of Duty: Blackout po miesiącach grania w Call of Duty: Warzone noc po nocy jest trochę jak zrzucenie Bud Light, aby zakończyć bougie weekend na festiwalu piwa rzemieślniczego. W końcu nasze gusta są zmienne, w końcu podatne na udoskonalanie, im bardziej są narażone, i dadzą ci znać, gdy cofniesz się do czegoś, na co nie mają już apetytu. 

Na przykład regularnie lubiłem Blackout, ale na początku tego tygodnia musiałem zebrać siłę woli, aby przeforsować tylko dwa lub trzy mecze, zanim całkowicie usunąłem grę z mojego PS4. Ustawiony na innej mapie w innym silniku gry i zbudowany przez zupełnie innego dewelopera, Blackout jest daleki od obecnego hitu Battle Royale Infinity Ward i – z mojej perspektywy – po prostu nie konkuruje z jedwabiście gładkim rygorem i skalą pionową z Warzone. 

Ale spora część fanów Call of Duty nie mogła się bardziej nie zgodzić, ponieważ tysiące nadal grają w zastępstwo Treyarcha w złomowanej kampanii Black Ops 4 do dziś, a nie z powodu odmowy oddania Warzone uczciwego strzału. Wielu wypróbowało darmową alternatywę Infinity Ward, ale po prostu woli unikalne rytmy walki Blackout, nawet po tym, jak sam Treyarch (obecnie pracujący nad Call of Duty 2020) od dawna porzucił wsparcie dla tego doświadczenia.. 

Z powrotem w Blackout

(Zdjęcie: Activision) Czytaj więcej

(Zdjęcie: Activision)

Dlaczego Gułag pozostaje najlepszą misją Call of Duty: Modern Warfare 2

„Warzone było wyraźnie dopasowane do najniższego wspólnego mianownika”, mówi mi jeden z graczy, Soco_Colo, o Reddicie. „Każdy może zabić każdego, jeśli dostaniesz pierwszy strzał, a na budynkach są dziesiątki nie do zdobycia pozycji władzy, do których można się dostać tylko po drabinach. Z drugiej strony Blackout wynagradza szybkie myślenie i pomysłowość. Chociaż ma swoje wady, ja myślę, że to znacznie lepsze doświadczenie niż Warzone ”.

Te komentarze odzwierciedlają ogólne odczucia społeczności Blackout dotyczące jej odwołania do Warzone. Podczas gdy realistyczne uziemienie tego ostatniego zapewnia bardziej prostą, bezlitosną strzelaninę, z szybszym czasem zabijania jako wisienką na torcie, futurystyczne ustawienie Blackout zapewnia graczom więcej okazji do odpierania zasadzek, omijania obrony wroga i wymyślania niektórych naprawdę kreatywne style walki. 

Innym często cytowanym punktem pochwały dla graczy Blackout jest mapa. Podczas gdy Verdansk to ponury i popielaty obraz Europy Wschodniej, arena Blackout to fantastyczny amalgamat zszytych razem najlepszych fragmentów historii Call of Duty, pełen referencyjnych cudów i osobliwości. Na wyspie Nuketown znajduje się tajny podziemny bunkier, zombie grasują w korytarzach Azylu na wschodniej granicy, a krzywy statek znajdujący się w Cargo stwarza wiele możliwości dla karkołomnych, klaustrofobicznych pojedynków jeden na jednego. 

Jasne, zielone łąki pokrywają znaczną część mapy, prawdopodobnie zasilane przez gigantyczną rzekę, która przepływa przez jej środek, a wyraźny brak drapaczy chmur oznacza, że ​​gracze nie muszą się tak bardzo martwić o drużyny snajperskie, które przeżywają ją z bezpiecznej bliskości. okoń nie do zdobycia, w przeciwieństwie do śródmieścia Verdansk. 

(Zdjęcie: Activision)

„Mapa wydaje mi się po prostu domem” – mówi suiswatchingyou. „Jest o wiele przyjemniejszy dla oczu niż Warzone. Nawet fakt, że możesz używać emotek, sprawia, że ​​jest przyjemniejszy i mniej ponury. Black Ops 2 to także moja ulubiona gra Call of Duty, więc ta mapa naprawdę trafiła do domu dzięki implementacji kultowego ustawienia ”.

Rozumiem, skąd pochodzi społeczność Blackout, nawet jeśli z mojego punktu widzenia gęsta miejska skala Verdansk jest jedną z jej najbardziej imponujących cech. To powiedziawszy, projekt mapy jest podstawa, która wpływa na każdy inny aspekt Battle Royale, w tym na jej tempo, a różnica między Warzone i Blackout w tym względzie jest wprawdzie ogromna. 

Verdansk jest prawie dwa razy większy od mapy Blackout, dlatego też odbywają się tam mecze trwające zwykle około trzydziestu minut, jeśli nie więcej, które wielu uważa za zbyt długie w stosunku do szybkości gier, których oczekują od Call of Duty, zwłaszcza gdy grasz to z mechanikami życia pozagrobowego Warzone. 

„Nie chcę dalej zabijać tego samego faceta dwa lub trzy razy, ponieważ wygrał Gułag, a jego przyjaciele ponownie sprowadzili go z martwych” – mówi mi Jacybuls. „Chcę tylko wyczyścić skład drużyny i przejść do gry końcowej”.

Z drugiej strony zwycięstwo w Blackout można łatwo osiągnąć w ciągu około dwudziestu minut, a ten przepływ szczurów to tylko kolejna rzecz, która sprawia, że ​​gracze wracają po więcej gier Battle Royale, które obecnie oferuje Infinity Ward. wolny. 

Strefa wojny dla każdego

(Zdjęcie: Treyarch)

– Nie chcę dalej zabijać tego samego faceta dwa lub trzy razy, ponieważ wygrał Gułag, a jego przyjaciele ponownie sprowadzili go z martwych.

Jednak nawet dla wszystkich porównywalnych atrakcji Blackout Warzone jest niewątpliwie bardziej biegłym battle royale, jeśli chodzi o systemy działające pod maską. Nowy silnik gry Infinity Ward oferuje jedne z najlepszych strzelanin tej generacji, wszystkie działają z jedwabiście płynną liczbą klatek na sekundę na mapie, która oferuje niesamowitą szczegółowość wizualną na wielką skalę dzięki unikalnej technologii „blokowego przesyłania strumieniowego”. 

Systemy zarządzania ekwipunkiem i łupami Warzone są również prawdopodobnie znacznie lepiej usprawnione, rezygnując z załączników do zamiany i przełączania Blackout dla gotowych broni, które zapewniają, że gracze nie spędzają zbyt wiele swojego cennego czasu w menu plecaka. Nawet niektórzy gracze w Blackout przyznają, że Warzone ma pod pewnymi względami przewagę nad ich ulubionym battle royale. 

„Możliwość odkupienia kogoś z powrotem sprawia, że ​​pozostawanie w pobliżu i obserwowanie kolegów z drużyny jest o wiele bardziej ekscytujące, ponieważ wiesz, że możesz wrócić do meczu w każdej chwili. Doceniam również to, że grabież w Warzone jest o wiele łatwiejsza, nawet w przypadku drobnych rzeczy, takich jak brak konieczności wybierania więcej amunicji. Ogólny styl gry Warzone również bardziej pasuje do Call of Duty. Pamiętam, jak grałem w Blackout, a jeden z moich znajomych zapytał: „Czy to Fornite?”. Trochę mi zajęło wyjaśnienie, że to właściwie Call Służby ”.

(Zdjęcie: Activision)

Ponieważ przyszłość Call of Duty wciąż jest niepewna, pojawiają się pytania o to, w jaki sposób Warzone połączy się z kolejną odsłoną serii, którą po raz kolejny opracowuje Treyarch. Czy Infinity Ward przekazuje temu studiu opiekę nad Battle Royale w ramach swoich obowiązków na następny rok Call of Duty? Jeśli tak, co Treyarch mógłby z tym zrobić? Czy ta wiadomość wystarczyłaby, aby wygasł graczy Warzone wydostał się z Blackout i trafił do jego następcy? 

Cokolwiek się stanie, nie wygląda na to, że społeczność Blackout w najbliższym czasie wymiera. W przypadku serii, która zawsze była zbyt niecierpliwa, by przejść z jednej raty Call of Duty do następnej, nie pozwalając każdemu na znalezienie stóp dłużej niż 12 miesięcy, niewzruszona diaspora graczy Blackout wydaje się niemal poetycką sprawiedliwością.. 

„To założenie, że wszyscy powinniśmy przejść na Warzone, jest problemem z konsumpcjonizmem i tym, jak jesteśmy predysponowani do przejścia na najnowszy produkt”, jak ujął to Ghostnet. „Gram w Blackout, bo mi się podoba i nie zgadzam się z myślą, że po latach muszę przejść na kolejną grę, zwłaszcza gdy dodaje ona rzeczy, które nie sprzyjają mojej radości”. Sam nie mógłbym tego lepiej ująć.

Aby dowiedzieć się więcej o GamesRadar +, sprawdź największy nadchodzące gry 2020 roku wciąż w drodze lub obejrzyj nasz najnowszy odcinek Trendów tematycznych poniżej. 

admin
Witam, nazywam się Frenk Rodriguez. Jestem doświadczonym pisarzem z silną zdolnością do komunikowania się jasno i skutecznie poprzez moje pisanie. Mam głębokie zrozumienie branży gier i jestem na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami. Jestem zorientowany na szczegóły i potrafię dokładnie analizować i oceniać gry, a do swojej pracy podchodzę obiektywnie i uczciwie. Wnoszę również kreatywną i innowacyjną perspektywę do moich tekstów i analiz, co pomaga uczynić moje poradniki i recenzje wciągającymi i interesującymi dla czytelników. Te cechy pozwoliły mi stać się zaufanym i wiarygodnym źródłem informacji i spostrzeżeń w branży gier.