Pod pewnymi względami Super Mario RPG sprawia wrażenie, jakby wyrzucał podręcznik zasad Nintendo – nawet jeśli zaczyna się na znajomym terytorium. Księżniczka Peach zajmuje się swoimi sprawami, gdy pojawia się Bowser i ją porywa. Widziałem ten scenariusz wiele razy wcześniej, a z Mario w pościgu, można by wybaczyć, że myślisz, że masz zamiar wyruszyć na kolejną misję ratunkową, nie inaczej niż w platformówkach, które pojawiły się przed nim. Ale kiedy na scenę wkracza nowy złoczyńca znany jako Exor – przybierając postać gigantycznego miecza – szybko staje się jasne, że czeka nas inny rodzaj przygody. I nie jest to nic znajomego.
To naprawdę ma sens. Była to pierwsza gra Mario RPG, a dzięki hydraulikowi przeskakującemu z platformówki do RPG akcji, widzimy nowe oblicza postaci takich jak Bowser i Peach. Rozgrywająca się jak seria mini-gier i turowych bitew na światowej mapie lokacji, zostajemy wrzuceni do Grzybowego Królestwa pełnego zabawnych postaci niezależnych, bezczelnych żartów i głupkowatych wybryków. I jako ktoś, kto nigdy nie grał w oryginał z 1996 roku, po prostu nie mogę przeboleć, jak rozkosznie dziwne jest to wszystko.
Na zmianę
(Źródło zdjęcia: Nintendo)DOBRE NA PAPIERZE
(Zdjęcie: Nintendo)
Paper Mario The Thousand Year Door był przezabawnie mrocznym żartem, którego nie spodziewaliśmy się, że Nintendo kiedykolwiek powtórzy
Tak naprawdę nie wiedziałem, czego się spodziewać, ale Super Mario RPG zawsze było wycinkiem historii Mario, którego byłem ciekawy. Wydana po raz pierwszy w połowie lat 90. na konsolę SNES w Ameryce Północnej i Japonii, oryginalna gra Super Mario RPG trafiła do Europy dopiero w 2008 roku w wersji na Wii. Mimo że posiadałem Wii, a później Wii U (które również stało się domem dla klasycznej przygody), całkowicie mnie to ominęło. Jestem wielkim fanem gier fabularnych, a po tym, jak wiele słyszałem o jej nietypowym humorze i unikalnych członkach drużyny, remake był dla mnie okazją, by w końcu doświadczyć jej na własnej skórze. Nie mogę mówić o ulepszeniach w stosunku do oryginału – przeczytaj naszą recenzję Super Mario RPG, aby lepiej to zrozumieć – ale jako nowicjusz mogę powiedzieć, że bardzo się cieszę, że w końcu mogłem sprawdzić ten osobliwy wycinek historii Mario.
Zdecydowanie są tu pewne podobieństwa do Paper Mario. Jako pierwsza gra RPG Mario, ma podobną konfigurację drużyny i turowy styl walki, ale pod innymi względami jest wyraźnie inna. Po zerwaniu z klasyczną ścieżką ścigania Bowsera, zostajemy wrzuceni w przygodę, w której skaczemy z obszaru na obszar, wypełniając labiryntowe, pełne wrogów lokacje, mini-gry i walki z bossami. Mini-gry wahają się od wyścigu z Yoshim, przez tor, na którym przeskakujemy nad beczkami, po sekcję wózka kolejowego, w której staramy się zdobyć jak najwięcej monet. Przykładów jest tak wiele, że gra przypomina serię mniejszych gier w różnych lokalizacjach, co sprawia, że ogólnie jest to dość zróżnicowane doświadczenie.
Cała atmosfera gry różni się od większości przygód Mario, a postacie niezależne rzucają kwestie, które są naprawdę śmieszne. Od ropuchy mówiącej o zostawieniu bazooki w domu (co teraz?), po zabawę lalkowymi wersjami postaci z pamiętnym dzieciakiem Gazem, jest tak wiele głupich interakcji, insynuacji i głupich wybryków, które mnie zaskoczyły. To prawdziwa atrakcja gry w Super Mario RPG, a jeśli jesteś w niej nowy, tak jak ja, radzę porozmawiać z absolutnie każdym napotkanym NPC; nigdy nie wiadomo, co mogą powiedzieć lub zrobić.
Na początku może się zdarzyć, że będą Państwo musieli odnaleźć Peach, ale to nie potrwa długo. W rzeczywistości Peach i Bowser mają różne role do odegrania, co było miłym zaskoczeniem. Teraz muszą Państwo stawić czoła gangowi Smithy’ego, aby naprawić Star Road i powstrzymać ostrego wroga, Exora. Nie musi pan jednak działać sam. Wkrótce do Mario dołączają towarzysze, z których każdy ma własne motywacje, by współpracować z tobą w tej misji. Od małego chmurkowatego towarzysza Mallow po lalkę Geno, jestem również podekscytowany, że Bowser i Peach dołączają do twoich szeregów.
Tak, złoczyńca, z którym tak często mam do czynienia, i księżniczka, którą zwykle ratuję, walczą razem ze mną, z własnymi unikalnymi mocami do zabawy. Podczas gdy Mario zawsze musi być w drużynie, możesz mieć dwóch innych towarzyszy, których możesz dowolnie zmieniać, aby jak najlepiej wykorzystać ich umiejętności przeciwko wrogom. Mallow jest na przykład pomocnym uzdrowicielem, podczas gdy Bowser jest tak wytrzymały, jak można się spodziewać, i zadaje potężne ciosy swoimi potężnymi pazurami.
Przyjazny ogień
(Zdjęcie: Nintendo)
„Poza postaciami niezależnymi uwielbiam sposób, w jaki Super Mario RPG pokazuje inną stronę postaci, które wcześniej były dość jednowymiarowe”.
Podobnie jak w Paper Mario, mogą oni również wyposażyć się w broń, aby naprawdę zadać cios. Od samego początku walka przypomina mi gry takie jak Dragon Quest. Zwłaszcza, że naciśnięcie przycisku w odpowiednim momencie, aby zablokować lub zadać bardziej efektywne uderzenie, wzmocni specjalny ruch Gauge. Ten wyjątkowy ruch różni się od siebie – jeden z nich daje dodatkowy przedmiot, podczas gdy inny sprawia, że cała drużyna współpracuje, aby zadać potężny cios wrogowi. Ten ostatni przypomina Pep Powers z Dragon Quest, które zawsze uwielbiałem za poczucie pracy zespołowej i koleżeństwa.
Poza postaciami niezależnymi, uwielbiam sposób, w jaki Super Mario RPG pokazuje inną stronę postaci, które wcześniej były dość jednowymiarowe. Oczywiście nie jest to nic nowego w dzisiejszych czasach dzięki późniejszym wydaniom, ale nawet bez kontekstu, kiedy to zostało pierwotnie wydane, tak bardzo podoba mi się przedstawienie takich postaci jak Bowser. Jako antybohater, który niechętnie pomaga Mario po tym, jak został wyparty przez jeszcze większego wroga, Bowser nieustannie próbuje ocalić twarz przed swoim długoletnim rywalem, co sprawia, że niektóre momenty są naprawdę zabawne. Nie jest już nieustraszonym wrogiem. Ma swoje własne problemy. Podobnie, fajnie jest zobaczyć, jak księżniczka Peach wymyka się z zamku, aby pomóc w przywróceniu Star Road.
Odświeżona wersja gry na Switcha jest mile widzianym wydaniem w mojej książce. Cieszę się, że jako kawałek historii, który czuję, że zawsze mnie omijał, dało mi to szansę w końcu doświadczyć tej niecodziennej przygody. Może nie rywalizuje ona z bardziej nowoczesnymi grami Mario z ostatnich lat, ale przez cały czas mnie rozśmieszała i zaskoczyła o wiele bardziej, niż się spodziewałem.
Proszę poświęcić się najlepszym grom RPG kradnącym czas wolny już teraz