Red Hood – AKA Jason Todd – ostatnio wiele przeszedł. Podczas gdy Bruce Wayne walczył ze swoimi wewnętrznymi demonami w głównym zeszycie Batmana, udało mu się również ponownie odepchnąć Jasona, a w ostatnim odcinku Gotham War posunął się o kilka kroków za daleko…
To oczywiście nie pierwszy raz, kiedy Red Hood działa w pojedynkę. W nadchodzącej limitowanej serii Red Hood: The Hill scenarzysta Shawn Martinbrough zabiera nas z powrotem do wcześniejszego okresu w życiu Todda. The Hill, który opiera się na dwunumerowym arcie z 2020 roku, przywraca nas do tytułowej opuszczonej części Gotham City, która wkracza w nową fazę gentryfikacji. Nie jest jednak mniej przeżarte przestępczością, a Red Hood oraz jego przyjaciele i sojusznicy będą musieli współpracować, aby pokonać potężne siły powstające przeciwko nim.
Martinbrough poświęcił czas, aby porozmawiać z Newsaramą o tej odważnej i ambitnej nowej serii, a także o swojej historii do tegorocznej antologii DC Power, która łączy Widmo z Pytaniem i która w nieoczekiwany sposób łączy się z Red Hood: The Hill.
(Zdjęcie: DC)
Newsarama: Co może nam Pan powiedzieć o fabule Red Hood: The Hill?
Shawn Martinbrough: Jest to kontynuacja historii, którą napisałem w Red Hood #51 i #52. W tych dwóch numerach zabraliśmy czytelników z powrotem do The Hill, które pierwotnie współtworzyłem z Christopherem Priestem w 1999 roku. W tamtym czasie Wzgórze było bardzo niebezpiecznym i zaniedbanym obszarem Gotham. Teraz przeszło proces gentryfikacji, więc ma pan nową obsadę postaci.
Zawsze mówiłem, gdy promowałem tę historię, że podchodziłem do niej jak do westernu, w którym kowboj wjeżdża do miasta, a następnie zostaje wciągnięty w konflikt między mieszkańcami miasta. W Red Hood: The Hill podchodzę do tego jak do The Wire, który dla mnie jest prawdopodobnie najlepszym serialem telewizyjnym, jaki kiedykolwiek powstał. To była moja ambicja, aby podążać za historią, która miała wiele różnych wątków, wiele różnych postaci i powiązać je wszystkie w jedną fabułę kryminalną noir, która opierała się na oryginalnej historii.
Minęło kilka lat od tych numerów Red Hooda. Czy przez cały ten czas planował Pan, co wydarzy się w The Hill?
Stało się tak, że Sanford Greene i ja rozmawialiśmy podczas lockdownu. Sanford powiedział: „Hej, powinniśmy się spotkać i zaproponować DC coś, co ty mógłbyś napisać, a ja narysować”. A ja powiedziałem: „A co jeśli będziemy kontynuować historię z Red Hooda, którą napisałem?”. I ruszyliśmy na wyścigi.
Potem miałem już tylko te wszystkie pomysły na to, jak moglibyśmy kontynuować historię Dany Harlowe, Watch, czyli grupy strażników, która została utworzona w celu ochrony The Hill podczas wojny z Jokerem, oraz Demitriusa Korlee Jr, który jest wschodzącą postacią przestępczą.
Rzecz w tym, że Sanford zawsze robi milion rzeczy, więc zajęło to chwilę, aby go ustalić. Na szczęście Tony Akins, artysta, który zilustrował oryginalną dwuczęściową historię Red Hooda, był dostępny. Więc jest to połowa Sanforda i połowa Tony’ego.
(Zdjęcie: DC)
W tej książce jest wiele postaci, ale Jason Todd jest w centrum tego wszystkiego. Jak on pasuje do tej historii?
Cóż, zabawne jest to, że akcja rozgrywa się w przeszłości, krótko po wydarzeniach z Wojny Jokera. Po pierwszej dwuczęściowej historii Jason powiedział: „OK, wskoczę na konia i wyjadę z miasta”, ale coś go tam zatrzymało.
Jason zawsze był porywczy – jest mścicielem, zabójcą, tym naprawdę impulsywnym, wściekłym typem – i to jest sposób na spowolnienie go, aby stał się bardziej siłą przewodnią, tak jak Bruce Wayne i Batman próbowali być dla niego siłą przewodnią. To rodzaj odwrócenia scenariusza Red Hooda, dzięki czemu widzimy, jak Jason wchodzi w interakcje z ludźmi na bardziej przyjacielskim poziomie, robiąc po prostu normalne rzeczy, których normalnie nie widzimy, i myślę, że to było bardzo zabawne.
Czy jego relacja z Bruce’em nadal ma wpływ na serial?
Tak, zamierzamy to rozwinąć. Pod koniec oryginalnej historii jest mała drażniąca obecność Bruce’a. Naprawdę będziemy na tym bazować w tej sześcioodcinkowej serii i zobaczymy Bruce’a i Batmana.
Kilka minut temu wspomniał Pan o The Watch. Czy mógłby Pan opowiedzieć nam trochę o tym, kim oni są dla ludzi, którzy być może wcześniej się z nimi nie zetknęli?
Straż była złożona z mieszkańców dzielnicy The Hill, którzy zjednoczyli się podczas Wojny Jokera. To była sytuacja typu Purge, w której w Gotham rozprzestrzeniał się chaos, a mieszkańcy The Hill stwierdzili: „OK, musimy się zjednoczyć i chronić się przed tym”.’
Był element, który drażniłem w oryginalnej historii, w której zasugerowałem, że zostali przez kogoś wyszkoleni, a w tej historii naprawdę się w to zagłębiamy. Naprawdę fajnie jest odkrywać te postacie z różnych środowisk, które łączy to samo poczucie wspólnoty i ochrony tego, co do nich należy.
(Źródło zdjęcia: DC)
Jedną z rzeczy, które uwielbiam w tej książce, jest to, że The Hill sprawia wrażenie naprawdę żywego środowiska, jakby to było prawdziwe miejsce. Jak głęboko przemyślał Pan to w swojej wyobraźni?
Kiedy Christopher Priest i ja stworzyliśmy The Hill, było to bardzo mroczne, zaniedbane miejsce. I jak każda dzielnica śródmieścia, która jest szorstka lub zaniedbana, ostatecznie staje się doskonałą nieruchomością, która będzie bardzo atrakcyjna dla procesu gentryfikacji.
Wzgórze jest teraz zupełnie innym miejscem niż wtedy, gdy zostało wprowadzone po raz pierwszy. Tam, gdzie w centrum dzielnicy znajdował się cmentarz, teraz jest park pamięci. Pojawiły się tam małe firmy. Kiedy zdecydowałem się ponownie podejść do tego tematu 20 lat później, usiadłem i stworzyłem małą mapę tego, gdzie będą się znajdować rzeczy i które kieszenie uległy gentryfikacji bardziej niż inne. Naprawdę chciałem powiedzieć: „OK, jeśli mam wzorować się na typowej dzielnicy w jakimkolwiek mieście, to co by ona miała? I jacy byliby ludzie, którzy tam mieszkają?”.
Więc jest to całkiem dobrze przemyślane, a Tony Akins i ja naprawdę dużo opracowaliśmy dla tej pierwszej dwuczęściowej historii, którą właśnie zbudowałem dla tej kontynuacji.
(Zdjęcie: DC)
Mówiąc o Tonym, jak to było pracować z nim i Sanfordem Greene’em nad tą książką?
Wiesz, będąc artystą, fajnie jest napisać historię i zobaczyć, jak inny artysta zwizualizuje twoje słowa. Sanford ma tak dynamiczny styl – bardzo stylizowany – a Tony ma zupełnie inny styl. Samo zobaczenie, jak obaj mają unikalne podejście do opowiadania historii, było naprawdę zabawne. I nie mogę wystarczająco pochwalić Matta Hermsa. Jest kolorystą i wykonał niesamowitą robotę.
Czy jest Pan gotowy opowiedzieć więcej historii osadzonych w The Hill po tym?
To znaczy, jeśli DC jest zainteresowane, abym robił więcej, to zdecydowanie mam kilka wątków, które możemy kontynuować. Naprawdę fajnie jest bawić się w tej piaskownicy, w Gotham i w tej konkretnej dzielnicy The Hill.
(Zdjęcie: DC )
Ma Pan również historię w nowej antologii DC Power, „The Session”. Co może nam Pan o niej powiedzieć?
Muszę podziękować redaktorowi Marquisowi Draperowi. Marquis skontaktował się ze mną i powiedział: „Zbieramy zespoły do antologii DC Power i pomyśleliśmy, że byłoby interesujące, gdybyś wrócił i napisał historię z udziałem Crispusa Allena”.
W 2000 roku byłem regularnym artystą w Detective Comics, pracując razem z Gregiem Rucką. Crispus był postacią, którą współtworzyliśmy, a której nie dotykałem przez jakieś 20-kilka lat. Poszperałem więc trochę i pomyślałem: „Proszę poczekać, Crispus jest teraz Spectre?”. A potem pomyślałem, że byłoby naprawdę fajnie wciągnąć Renee Montoyę jako Question, która jest klasyczną postacią. Pytanie i Widmo – to fajny duet do zabawy.
I tak wymyśliłem historię, która również w pewnym sensie drażni postać, która pojawia się w Red Hood: The Hill. Więc ludzie, którzy to czytają, dostaną trochę drażniących informacji na temat tego, co pojawi się w The Hill.
Jakie to uczucie wrócić do Crispusa po tak długim czasie i zobaczyć, jak bardzo się zmienił?
Szkoda mi Crispusa! Wie pan, on już przez to przeszedł. Został odseparowany od swojej rodziny, a jego syn zmarł. Ale to jest fajne. Naprawdę fajnie było pobawić się ciemną stroną Crispusa, ale też zakończyć pozytywnym akcentem. Naprawdę fajnie byłoby kontynuować przygody Widma i Pytania.
Jakie to uczucie być częścią całego projektu DC Power?
Wspaniale. W tym tygodniu otrzymałem komiksy i jest to po prostu piękny pakiet, z oszałamiającą grafiką i wszystkimi tymi naprawdę wspaniałymi postaciami. To naprawdę zaszczyt znaleźć się w gronie tak wielu utalentowanych artystów, którzy wspólnie świętują bohaterów DCU.
DC Power 2024 jest już dostępny od DC. Red Hood: The Hill #0, który zbiera dwuczęściową historię, która zainspirowała limitowaną serię The Hill, ukaże się 6 lutego, a następnie Red Hood: The Hill #1 13 lutego.
Jason Todd jest jednym z wielu Robinów – proszę sprawdzić nasz ranking najlepszych Robinów wszech czasów.