Recenzja The Tomorrow War: „Koktajl wpływów połączony w przebojowym blenderze”

Nasz werdykt

Dobre pomysły giną w poważnym sci-fi, które nie wykorzystuje w najlepszy sposób uroków Pratta. Pękanie kosmitów, umysł.

Hybryda podróży w czasie i inwazji kosmitów science fiction, The Tomorrow War zaczyna się z hukiem. Po chaotycznym błysku do przodu wracamy do teraźniejszości. Podczas gdy naród obserwuje, mecz futbolu amerykańskiego zostaje zatrzymany przez kilku młodych żołnierzy, którzy materializują się na boisku, ogłaszając: „Jesteśmy tobą, 30 lat w przyszłości”. Za 11 miesięcy ludzkość zostanie zniszczona przez dzikich kosmitów. W obliczu rozpaczliwego braku sił wojskowych przyszli ludzie stworzyli portal do 2051 r., aby pozyskać opinię publiczną. Wujek Sam naprawdę cię chce…

Jednym z takich rekrutów jest nauczyciel, członek rodziny i noszący mięsisty brązowy sweter Dan Forester (Chris Pratt). – Jesteś twardy? śmieje się jego żona Emmy (Betty Gilpin) „Człowiek, który płacze przez każde przeziębienie!” Prawdę mówiąc, z przeszłym doświadczeniem wojskowym jest przydatny w walce i wkrótce zostanie wysłany w przyszłość, aby wypełnić swoją siedmiodniową misję – walcząc z przerażająco wyglądającymi, pająkowatymi kosmitami w Miami Beach, obok nie tak -poręczny Charlie (Sam Richardson) i weteran cynik Dorian (Edwin Hodge).

Pomysł, by tatusiowie i mamusie z przedmieść chwycili za broń, by walczyć z rasą obcych istot, jest jednym z smaczniejszych pomysłów w filmie Chrisa McKaya, nawet jeśli scenariusz Zacha Deana zbyt często wydaje się zbyt znajomy każdemu, kto ma choćby przejściową wiedzę na temat hollywoodzkiej nauki. fi. Z odrobiną Starship Troopers, szczyptą Aliens i The Thing oraz całą masą Edge Of Tomorrow, jest to koktajl wpływów połączonych w przebojowym blenderze.

Nie ma tu problemu z kosmitami: bestie CG (nazywane „białymi kolcami”) są przerażające. Ale podczas gdy narracja zawiera kilka fajnych sztuczek timey-wimey, jest również obciążona godnym pobocznym wątkiem skoncentrowanym na J.K. Simmons (jako ojciec Forestera w separacji) i gwiazda Opowieści podręcznej Yvonne Strahovski jako pułkownik z przyszłości, który prowadzi atak przeciwko nieustępliwym Spikesowi.

Brakuje prawdziwej wagi emocjonalnej, której nie pomogły jakieś niezdarne dialogi (linie takie jak „dosłownie żyjemy w pożyczonym czasie”). Ale tym, czego naprawdę brakuje filmowi, pośród kilku rozdzierających uszy, ciężkich CG scenografii ataku obcych, jest humor. Co jest trochę niespodzianką, biorąc pod uwagę zaangażowanie Pratta i McKaya (najbardziej znanego z filmu Lego Batman Movie). Pomimo kilku ekscytujących efektów, masz ochotę na lepsze jutro.

Wojna jutra jest już dostępna na Amazon Prime Video. Aby uzyskać więcej informacji, koniecznie sprawdź nasze listy najlepszych filmów na Amazon i najlepsze programy na Amazon dostępne teraz.

Werdykt3

3 z 5

Recenzja The Tomorrow War: „Koktajl wpływów połączony w przebojowym blenderze”

Dobre pomysły giną w poważnym sci-fi, które nie wykorzystuje w najlepszy sposób uroków Pratta. Pękanie kosmitów, umysł.

Więcej informacji

Dostępne platformy Film
Gatunek muzyczny Science fiction

Mniej

admin
Witam, nazywam się Frenk Rodriguez. Jestem doświadczonym pisarzem z silną zdolnością do komunikowania się jasno i skutecznie poprzez moje pisanie. Mam głębokie zrozumienie branży gier i jestem na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami. Jestem zorientowany na szczegóły i potrafię dokładnie analizować i oceniać gry, a do swojej pracy podchodzę obiektywnie i uczciwie. Wnoszę również kreatywną i innowacyjną perspektywę do moich tekstów i analiz, co pomaga uczynić moje poradniki i recenzje wciągającymi i interesującymi dla czytelników. Te cechy pozwoliły mi stać się zaufanym i wiarygodnym źródłem informacji i spostrzeżeń w branży gier.