Recenzja drugiego odcinka Star Wars: The Bad Batch: „Grupa tatusiów”

Nasz werdykt

Nie tak dobry jak pierwszy odcinek, ale miejmy nadzieję, że przygotuje scenę dla późniejszych wielkich emocjonalnych wypłat

Ostrzeżenie: ta recenzja zawiera główne spoilery dotyczące odcinka 2 sezonu 1 Star Wars: The Bad Batch

Kontynuacja premiery Star Wars: The Bad Batch zawsze będzie trudna. Odcinek był krótką, prawie pełnometrażową premierą, która oferowała jedne z najlepszych animowanych treści Gwiezdnych Wojen w historii i być może dlatego drugi odcinek nowej serii, zatytułowany „Wytnij i uciekaj”, wydaje się dość znaczącym spadkiem w jakości. Jednak nadal jest to dalekie od złego odcinka – po prostu cierpi z powodu niemal idealnego aktu otwarcia.

Podczas gdy „Aftermath” skupiało się na gorączkowych chwilach zaraz po zamówieniu 66, „Cut and Run” widzi, jak The Bad Batch osiada na tym, co prawdopodobnie będzie energią serialu. A jeśli ten odcinek jest jakąkolwiek wskazówką, wygląda na to, że The Bad Batch będzie nadal wracać do postaci i fabuł z Wojen Klonów, co może skończyć się na własną szkodę.

Bad Batch (bez Crosshair i plus Omega) udają się do Saleucami, aby odwiedzić starych przyjaciół Cut, Suu i ich dwoje dzieci. Cut Lawuane to klon, który opuścił armię w sezonie 2 Wojen Klonów, ale od tamtej pory nie wspomniano, jak radzi sobie z Rozkazem 66 lub na nie reaguje. To również nie jest poruszone w nowym odcinku, rażące pominięcie biorąc pod uwagę, jak centralne były chipy inhibitora do tej pory w serii (chipy są nawet wspominane chwilę po ponownym wprowadzeniu Cut).

Okazuje się, że główna załoga właśnie tęskniła za Rexem, który został zwolniony ze swojego chipa inhibitora w sezonie 7 Wojen klonów. Wyraz twarzy Echo, kiedy zdaje sobie sprawę, że on i jego przyjaciel minęli jak dwa statki w nocy, trafia cię prosto w pierś. , poczucie, że odcinek próbuje się odtworzyć kilka razy – i tylko czasami się to udaje. Chociaż jest kilka cudownych momentów, w których Hunter zmaga się ze swoim rosnącym uczuciem do Omegi, a Grupa dowiaduje się o trudnościach związanych z ojcostwem, brakuje niektórych części „Wytnij i uciekaj”.

Może to być spowodowane tym, że odcinek wydaje się być dla młodszej publiczności niż jego poprzednik, skupiając się na tym, że Omega poznaje inne dzieci po raz pierwszy i wpada w kłopoty, jak tylko dzieci, a wszystko to jednocześnie przygotowując ją na większe, bardziej egzystencjalne kłopoty. . Jest taka scena, w której muzyka jest tak wstrząsająco nie-Gwiezdnych Wojen i znacznie więcej programów telewizyjnych dla dzieci, że aż się skrzywiłem. W szczególności ta scena jest dziwnym zestawieniem z 72-minutowym mini filmem, który sprawia wrażenie, jakby można go było bezproblemowo przekształcić w akcję na żywo.

Jednak wciąż są części, które świecą: momenty, które przypominają nam, jak przerażające może być to raczkujące Imperium i jak naśladuje najgorsze części naszej (niedawnej) historii. Imperium rejestruje ludzi i odmawia podróży każdemu, kto nie ma kodu łańcucha, który tylko ono może przypisać. Oznacza to, że Szturmowcy odwracają uchodźców lub ludzi, którzy chcą wrócić na swoją rodzinną planetę – to bolesny widok, który uderza blisko domu. Ponieważ Cut jest dezerterem, nie może zarejestrować się w Imperium, więc Bad Batch wprowadza w życie plan, aby na statek trafiła rodzina uchodźców – w tym Omega, którą Hunter czuje, że należy do rodziny bardziej przyzwyczajonej do wychowywania dzieci.

Ale to nie jest to, co się oczywiście dzieje, ponieważ Omega zostaje uwięziona w planie Partii i po raz kolejny ratuje dzień. Nic dziwnego, że ucieka przed podróżą z bardziej nuklearną rodziną i woli zamiast tego swoich obdartych tatusiów. Dla Cuta i Suu jest jasne, że Hunter darzy Omegę ojcowskim uczuciem i chociaż nikt z Grupy nie ma pojęcia, jak zostać ojcami (ktoś z Trzech Mężczyzn i Dziecka?), Staje się coraz bardziej oczywiste, że Omega należy do pstrokatej załogi. . Jest też oczywiste, że Omega jest niesamowicie wyjątkowa – jak mówi Cut: „Kaminoany nie tworzą bez celu. Wszyscy macie taki, więc jaki jest jej?”. Na razie Omega jest klejem utrzymującym Bad Batch razem, ale to, co stanie się z tym specjalnym klonem, dopiero się okaże.

Jest szczególnie przejmujący moment, w którym Omega siedzi w kokpicie statku Grupy, wpatrując się w zachód słońca z pierwszej właściwej planety, na której kiedykolwiek była, powoli zdejmując nakrycie głowy, które wyraźnie wskazywało na nią jako pewnego rodzaju służącą. Jest bijącym sercem serialu, a program śpiewa za każdym razem, gdy w grę wchodzi Omega. Miejmy nadzieję, że powtórki postaci z Wojen Klonów i Rebeliantów w ostatnich dwóch odcinkach służą jedynie wzmocnieniu Bad Batch i Omegi, aby mogli zająć centralne miejsce w dalszej części sezonu. Jeśli nie, to kolejny sezon Wojen Klonów, o który nie prosiliśmy.

Dzisiejsze najlepsze oferty Disney +DisneyDisney + miesięcznie 7,99 USD / mies.Oglądaj w Disney + DisneyDisney + rocznie 79,99 USD / rokWyświetl Disney + The Verdict3,5

3,5 z 5

Recenzja drugiego odcinka Star Wars: The Bad Batch: „Grupa tatusiów”

Nie tak dobry jak pierwszy odcinek, ale miejmy nadzieję, że przygotuje scenę dla późniejszych wielkich emocjonalnych wypłat

Więcej informacji

Dostępne platformy telewizja
Gatunek muzyczny Animacja

Mniej

admin
Witam, nazywam się Frenk Rodriguez. Jestem doświadczonym pisarzem z silną zdolnością do komunikowania się jasno i skutecznie poprzez moje pisanie. Mam głębokie zrozumienie branży gier i jestem na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami. Jestem zorientowany na szczegóły i potrafię dokładnie analizować i oceniać gry, a do swojej pracy podchodzę obiektywnie i uczciwie. Wnoszę również kreatywną i innowacyjną perspektywę do moich tekstów i analiz, co pomaga uczynić moje poradniki i recenzje wciągającymi i interesującymi dla czytelników. Te cechy pozwoliły mi stać się zaufanym i wiarygodnym źródłem informacji i spostrzeżeń w branży gier.