Image Comics 'Home Sick Pilots to punkrockowa opowieść o duchach autorstwa Dana Wattersa i Caspara Wijngaarda

Home Sick Pilots(Zdjęcie: Image Comics)

Grunge rockowy horror trafia na półki w samą porę na Boże Narodzenie z Home Sick Pilots # 1. Latem 1994 roku nawiedzony dom przechadza się po Kalifornii, pilotowany przez wokalistę licealnego zespołu punkowego. Tajemnica, w jaki sposób się tam dostała i czego chcą te duchy, zostanie wyjaśniona w serii Image Comic, która zadebiutuje w grudniu tego roku.

Home Sick Pilots

(Zdjęcie: Image Comics)

Home Sick Pilots ponownie łączy scenarzystę Dana Wattersa (Coffinbound) i Caspara Wijngaarda (Doctor Aphra), którzy wcześniej pracowali razem nad serialem Limbo. Ta nowa seria opowiada także horrory z okresu dojrzewania; pilotowanie nawiedzonych domów jak trzypiętrowy Megazord zbudowany z wszelkiego rodzaju urazów i drewna.

  • Promocje na gry w Czarny piątek: zobacz wszystkie najlepsze oferty już teraz!

Wraz z debiutującym serialem 9 grudnia Newsarama rozmawiał z Wattersem i Wijngaardem o książce, ich ulubionych historiach o duchach, relacjach postaci poza ich zespołem oraz o tym, jak brzmią Home Sick Pilots.

Newsarama: Dan, Caspar, więc przeczytałem pierwsze trzy numery i jestem ciekawy, jak wyglądała winda dla Home Sick Pilots. Nawet próba opisania znajomym jest bardzo trudna. Jak więc opisałbyś tę serię?

Dan Watters: [Śmiech] Oryginalna rozmowa z windą była „historią dziewczyny, która zakochuje się w nawiedzonym domu”, ale powiedziałbym, że od tamtego czasu ich związek stał się trochę bardziej skomplikowany.

Caspar Wijngaard: Temat Hollywood brzmiał: „Power Rangers spotyka Lśnienie”. Jednak jestem prawie pewien, że nasze pretensjonalne tyłki nazywały to „House of Leaves spotyka Tetsuo: The Iron Man”, kiedy pierwotnie pokazywaliśmy ludziom, jak traktować boisko.

Home Sick Pilots

(Zdjęcie: Image Comics)

Nrama: W twojej głowie, jak brzmi zespół Home Sick Pilots?

Waty: Bardzo szybko, ponieważ ich taktyka brzmi: „jeśli piosenka jest wystarczająco szybka, nikt nie może stwierdzić, czy grasz poza czasem”. Prawdopodobnie naprawdę mają nadzieję na podpisanie kontraktu z Lookout Records, ale tak naprawdę nie robią nic, aby tak się stało. Po prostu dobrze się bawią. Zdecydowanie pokrywają „Knowledge” z Operation Ivy na każdym koncercie, ponieważ to tylko trzy akordy i bardzo trudno je schrzanić.

Wijngaard: Niezbyt fajnie, wyobrażam sobie, że 60% ich setu to covery, ale mają wystarczająco indywidualnego charakteru i scenicznej brawury, by kopać tyłki na koncertach, więc prawdopodobnie nie zauważysz, że są do dupy.

Nrama: Więc podzielmy postacie tutaj i o co im chodzi. Mamy Amidę, Billy’ego i Ripa. Co możesz nam powiedzieć o ich związku, nawet poza byciem razem w zespole?

Waty: Wszystkim brakowało rzeczy w swoim życiu, zanim się odnaleźli. Żaden z nich nie ma rodziców na zdjęciu, dlatego też wybrali nazwę swojego zespołu, więc polegają na sobie nawzajem o wsparcie. Są bardziej rodziną niż zespołem; spędzają razem większość czasu, ale prawdopodobnie ćwiczą tylko raz w tygodniu. Każdy z nich jest totalnym wrzodem na dupie, ale który punk nie jest?

Home Sick Pilots

(Zdjęcie: Image Comics)

Wijngaard: W zabawie jest dynamika rodzeństwa, wszyscy troszczą się o siebie całym sercem na dobre lub na złe, najlepiej działają jako grupa. Gdy usuniesz kawałek, fundamenty zaczną pękać, a słabość zacznie się ujawniać. Będą musieli ponownie nauczyć się ufać sobie jako jednostkom, jeśli mają pokonać przeszkody określone po wydarzeniach z pierwszego numeru.

Nrama: Chcę tu porozmawiać o kolorach Caspara, ponieważ chciałem wiedzieć, czy są w jakikolwiek sposób zakodowane. Jeśli chodzi o skoki czasu i sceny walki, zwłaszcza, jak chciałeś coś zmienić? Czy wypróbowałeś inne palety kolorów przed przejściem z chłodnymi tonami?

Wijngaard: Zdecydowanie wiedziałem, że sceny akcji zmieniają się tonalnie, czerwony jest powszechnie znany jako kolor oznaczający niebezpieczeństwo i energię.

Zastosowałem wyciszone kolory na postaciach i środowiskach w częściach książki, które miały czuć się bezpiecznie, w nadziei, że nagła zmiana palety powinna dać czytelnikowi zauważalną wizualną wskazówkę, aby wiedział, że tempo i zagrożenie uległy zmianie. Wygląda też naprawdę fajnie, nie zaprzeczam, że to też był wybór stylistyczny.

Nrama: Książka została wydana na początku lat 90, latem 94, przynajmniej w pierwszym numerze. Jakie komiksy czytałeś w 1994 roku?

Home Sick Pilots

(Zdjęcie: Image Comics)

Waty: Bardzo głodna gąsienica. Miałem trzy lata, ale stoję przy wyborze książki.

Wijngaard: Ikra! Miałem 11/12 w 1994 roku, a Spawn i Gen 13 były najfajniejszymi komiksami; Czytałem też dużo mangi i Dark Horse.

Nrama: Czy czujesz, że trudno jest zrównoważyć przerażające elementy z historiami o dojrzewaniu lub czymś, co działa bardziej naturalnie? Mam na myśli to, oczywiście, ale czy uważasz to za dziwny akt żonglerki podczas tworzenia tego świata?

Waty: Myślę, że to gatunek, który dobrze się sprawdza. Dojrzewanie jest cholernie przerażające. Wszystko wydaje się być całkowicie życiem lub śmiercią, więc w takiej historii po prostu traktujesz rzeczy tak, aby rzeczywiście były. Myślę, że równowaga polega na upewnieniu się, że wszystko nie zniknie tak głęboko w kącie horroru, że codzienne niepokoje całkowicie znikną.

Ciekawie jest zobaczyć, jak postacie reagują na skomplikowane sytuacje – jeśli sytuacja jest wystarczająco intensywna, podejrzewam, że większość z nas reaguje krzyczeniem „f — oh f —” i bieganiem tak szybko, jak to możliwe w przeciwnym kierunku.

Nrama: Jak opisałbyś duchy w domu Jamesa i jak działa magia na tym świecie?

Home Sick Pilots

(Zdjęcie: Image Comics)

Waty: Mam obsesję na punkcie duchów i opowieści o duchach. Zawsze myślę o duchach jako o wielkiej, starej metaforze traumy, a traumy są dużą częścią tego, co nas tworzy. Pomyślałem więc, że interesujący był pomysł, by pozwolić im faktycznie wpływać na otaczający ich świat w określony sposób, związany z ich śmiercią lub niedokończonymi sprawami, które ich trzymały. Pod tym względem są trochę poltergeist-y.

Wydaje mi się, że jest to również miejsce, w którym pojawia się element Power Rangers, z różnymi mocami i zdolnościami ektoplazmatycznymi, z duchami przyczepiającymi się do ludzi.

Nrama: Czy masz ulubioną historię o duchach?

Waty: Uwielbiam klasykę. Przeczytałem książkę M.R. Jamesa „Och, gwizdek i przyjdę do ciebie, mój chłopcze”, kiedy miałem około ośmiu lat. Jest osadzony na szarym i burzliwym angielskim wybrzeżu i obejmuje prześcieradła nieużywanego dodatkowego łóżka w pokoju hotelowym narratora, siedząc w kształcie postaci i atakując go. Czytałem to z białymi kłykciami podczas podróży samochodem do domu mojej babci, na szarym i burzliwym północnoirlandzkim wybrzeżu, gdzie zatrzymałem się w pokoju z nieużywanym łóżkiem dodatkowym. Chyba nie zmrużyłem oka przez całą podróż. Ciągle wracam do tej historii. Moim zdaniem jest to raczej platoniczna forma opowieści o duchach.

Home Sick Pilots

(Zdjęcie: Image Comics)

Nrama: Caspar, jak porównałbyś swoją pracę i styl z Peterem Cannonem, a nawet z Doktorem Aphrą?

Wijngaard: W większości moje prace związane z Gwiezdnymi Wojnami i Działem były czarno-białe, z wyjątkiem Doctor Aphra Annual. Tak więc od razu nie mogę mieć takiej swobody, jaką miałbym podczas kolorowania; nie mam tego w głowie, więc muszę rysować z myślą o innym współpracowniku. Nie zrozum mnie źle, bardzo podobały mi się te książki, rysowanie tych postaci było i prawdopodobnie będzie przez jakiś czas szczytem kariery.

Jednakże, gdy pracujesz z popularnymi prawami własności intelektualnej i dziedzictwem, zawsze jest jakiś element techniczny, ponosisz ogromną odpowiedzialność za dostarczanie fanom ich jako fanów. Dzięki serii należącej do twórcy mam absolutną swobodę tworzenia bez ograniczeń.

Nrama: Jedną rzeczą, która naprawdę łączy książkę ze sobą, jest napis Adityi Bidikar i Tom Muller, który naprawdę wyszedł z projektami. Czego chciałeś na logo, czy też pozwoliłeś Tomowi mieć carte blanche?

Waty: Byliśmy w to bardzo zaangażowani. Zdecydowanie staraliśmy się uchwycić określonego ducha i styl epoki. Wysyłalibyśmy Tomowi kilka logotypów, zespołów, firm deskorolkowych, wszystkiego dobrego. A potem absolutnie by to załatwił. W rzeczywistości nie przeszliśmy przez tak wiele wersji logo dla samych pilotów chorych na choroby domowe. Chcieliśmy czegoś, co wyglądałoby jak licealne dzieciaki, które narysowałyby na swoich podręcznikach szkolnych… ale w rzeczywistości dobre. Tom dość natychmiast osiągnął tę równowagę.

Home Sick Pilots

(Zdjęcie: Image Comics)

Aditya jest jednym z moich ulubionych współpracowników; Pracowaliśmy razem, odkąd zrobiłem Deep Roots w Vault, a on jest tak dobry w wychwytywaniu długości fali, do której zmierzam w każdym projekcie. Przyjechał do Home Sick Pilots z nierównymi balonami inspirowanymi mangą, które po prostu uwielbiam.

Wijngaard: Od dawna chciałem współpracować zarówno z Adityą, jak i Tomem i wiedziałem, że ta książka będzie idealnie pasować. Byliśmy bardzo podekscytowani, gdy oboje zgodzili się dołączyć do projektu. Istniała estetyka punkowego plakatu koncertowego, którą naprawdę chcieliśmy uchwycić na stronach książki, od niesamowitego logo Toma, kserokopii stron kredytowych i okładek, po odręczne litery Adityi i wyjątkowe podejście do dymków. To wszystko wygląda fantastycznie.

Nrama: Czy oboje macie playlistę do pracy, która była specyficzna dla książki?

Waty: Zrobiliśmy, do tego stopnia, że ​​zebraliśmy jeden – który naprawdę musimy przejść do wydania przed pierwszym wydaniem! Dużo punka z lat 80. i 90, dużo grunge. Gusta The Home Sick Pilots są prawdopodobnie trochę bardziej popowe niż moje własne, więc po raz pierwszy od lat słuchałem takich zespołów jak Descendents i Jawbreaker.

Wijngaard: Tak, mój był Los Angeles KROQ z połowy lat 90. Wiele potomków, Jane’s Addiction, Bush, Nirvana, Smashing Pumpkins, Stone Temple Pilots i ogromna dawka Nine Inch Nails.

Home Sick Pilots będą dostępne zarówno w wersji drukowanej, jak i cyfrowej. Sprawdź naszą listę najlepsze czytniki komiksów na urządzenia z systemem Android i iOS.

admin
Witam, nazywam się Frenk Rodriguez. Jestem doświadczonym pisarzem z silną zdolnością do komunikowania się jasno i skutecznie poprzez moje pisanie. Mam głębokie zrozumienie branży gier i jestem na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami. Jestem zorientowany na szczegóły i potrafię dokładnie analizować i oceniać gry, a do swojej pracy podchodzę obiektywnie i uczciwie. Wnoszę również kreatywną i innowacyjną perspektywę do moich tekstów i analiz, co pomaga uczynić moje poradniki i recenzje wciągającymi i interesującymi dla czytelników. Te cechy pozwoliły mi stać się zaufanym i wiarygodnym źródłem informacji i spostrzeżeń w branży gier.