Holenderski van der Linde Red Dead Redemption 2 to czarny charakter na 2018 zasług

Po polowaniu i zabiciu holenderskiego van der Linde w Red Dead Redemption, John Marston jest w stanie zbadać kryjówkę swojego niegdysiejszego wysokiego i potężnego przywódcy gangu. Wewnątrz odkrywa takie luksusy jak maszynę do pisania, wannę i półkę na książki ułożoną z literaturą.

Czytaj więcej

Zawieszenie serc, konie i oszałamiające zakończenie Red Dead Redemption 2

To zaskakujące odkrycie dla kogoś, kto przez wszystkie wydarzenia gry został scharakteryzowany jako niezłomny obrońca pogranicznego stylu życia przed niszczącym zepsuciem nowoczesności. Ale hipokryzja jest holenderską mocą. Demagog, który zbudował karierę kryminalną na tronie sprzeczności, czarny charakter Czerwonego Martwego Odkupienia jest zupełnie inną rasą niż te, które zwykle spotykamy w grach wideo.

Podczas gdy zawsze był godnym przeciwnikiem w Red Dead Redemption, prequel Rockstar, Red Dead Redemption 2, rysuje znacznie bogatszy obraz holenderskiego van der Linde, gdy odkrywamy, co się dzieje, gdy taki człowiek spotyka się z krawędzią jego rozkwitu i jego cudownie tkany gobelin kłamstw rozplątuje się, ukazując jedynie brzydką prawdę kryjącą się za zasłoną. To jedno z największych osiągnięć Red Dead Redemption 2, fascynujący narracyjny punkt, który niemal każe ci się zastanawiać, czy ten łuk postaci był powodem, dla którego Rockstar zdecydował się zrobić prequel na pierwszym miejscu.

Nie ma czegoś takiego jak cywilizowany

Holenderska ambidexterność jest widoczna od samego początku w Red Dead Redemption 2. Zimny, głodny, przerażony i uciekający, z dwoma członkami gangu zmarłymi po nieudanym rabunku w Blackwater, gang Van der Linde ukrywa się w grizzly górach, daleko na północ od tego, gdzie chcą być. Rozejrzyj się i od razu możesz powiedzieć, że sprawy są złe, ale jest Holender, próbujący rzucić ożywioną, jednoczącą mowę na temat tego, jak wszystko będzie dobrze, a jego grupa zwolenników wydaje się również mu ​​wierzyć.

To tutaj, w tym kolektywnym urojeniu wielkości, gdzie zaczynasz dostrzegać, jak Holendrzy tak mocno zawładnęli jego fantazją idealizmu dogmatycznego, on sam nawet nie doszedł do siebie, ale możesz przynajmniej zrozumieć, dlaczego każdy członek gangu wpadł w jego donkiszotowy charakter i fantazyjna retoryka. Są to ostatni pozostali włóczędzy tego rodzaju, próbujący przetrwać w społeczeństwie, które nie ma już dla nich miejsca. Kiedy świat mówi im, że bandyci, kowboje i wyrzutki nie są już mile widziani w Ameryce, Holendrzy obiecują dokładnie odwrotnie.

Możemy to postrzegać jako szerszą alegorię iluzji amerykańskiego snu, z pewnością, gdy Holendrzy wykorzystują siłę roboczą poprzez obiecywanie rzeczy, których nigdy nie mógłby osiągnąć, ale – na poziomie szczegółowym – Red Dead Redemption 2 jest o wiele bardziej interesujący badanie charakteru kogoś, kto jest całkowicie ślepy na różnicę między faktem a fikcją.

W pierwszych dwóch rozdziałach sam gracz (szczególnie ci, którzy nie będą grali oryginalnego Czerwonego Martwego Odkupienia) może być nawet oczarowany charyzmą holenderskiego, nawet gdy szeptem wątpliwości przyozdabiają rozmowy Artura z różnymi członkami gangu za plecami ich wielkiego przywódcy. Mówi się, że Holendrzy brutalnie zabili dziewczynę w Blackwater i zaczynają gubić się, ale wszyscy zdają się nerwowo śmiać z tego, że to tylko upał nieregularności. Jego naśladowcy nie są tak bardzo samolubnymi pochlebcami, ponieważ są nadmiernie gorliwymi uczniami, zbyt przerażeni, by zadać sobie pytanie, czy osoba, której poświęcają swoje życie do tej pory, może nie nadawać się do płaszcza przywódczego w pierwszej kolejności.

Holenderski wyzysk jego zawziętej lojalności przez jego gang manifestuje się także w grze Red Dead Redemption 2. Za każdym razem, gdy wracasz do obozu po dłuższej wyprawie myśliwskiej lub pieszej wyprawie, holenderski słucha jego muzyki klasycznej, czyta niektóre z jego ulubionych powieści lub rozpieszcza swoją najnowszą wcieleniem, Molly O’Shea. Tymczasem wszyscy inni czują się zobowiązani, zmuszeni nawet, aby się tam dostać i zarobić jak najwięcej pieniędzy, ryzykując życie i kończyny tylko po to, aby otrzymać trochę miłości i uwagi ze strony ich życzliwego szefa. Jest to kult osobowości, który rodzi zazdrość między przyjaciółmi, rywalizację między rodziną i nienormalne zachowania od tych, którzy wciąż próbują znaleźć drogę do dobrych książek holenderskich.

Pomimo gwałtownego zapadania się gangów na lepsze życie, Holendrom udaje się utrzymać go tylko do piątego rozdziału, kiedy rosnąca presja niesławy zaczyna wyłaniać jego prawdziwą, desperacką naturę. Korzystając z gorliwych celów, aby usprawiedliwić coraz gorsze środki, jesteśmy świadkami brutalnego uduszenia nieuzbrojonej kobiety na Guarmie, zanim pozwolimy na morderstwo Molly O’Shea z rąk zazdrosnej byłej kochanki, pani Grimshaw.

Holenderska odpowiedź na błędy popełnione przez niego samego nie polega na tym, aby podnieść ręce i spróbować uczyć się od nich, a nawet rozważyć możliwość wysłuchania rady swojego otoczenia, ale wymagać jeszcze większej lojalności i wycofać się dalej. głupi raj dla własnej wyobraźni. Kiedy Artur zaczyna teraz bardziej otwarcie kwestionować stan umysłu Holendra, ten błędny cykl przyspiesza, skłaniając się ku jego nieuniknionemu, tragicznemu wnioskowi.

Człowieku ludzi

„Holendrzy mają wszystkich tak zapatrzonych w jego fantazję idealizmu dogmatycznego, że on sam nawet sam siebie okradł”

Oczywiście nie możemy mówić o Holendrze bez oklaskiwania jego aktora głosowego, Benjamina Byrona Davisa, który powraca do postaci po równie wyjątkowym występie w Red Dead Redemption. Chrapliwe tony Davisa są doskonałym odzwierciedleniem holenderskiej sztuczki; to głos człowieka, który ledwo trzyma to razem, ale nie chce się do tego przyznać. Łatwo jest zostać pochłoniętym, gdy Byron Davis przekazuje język holenderski w języku ojczystym, by woskować liryczne informacje o wielkich obietnicach Ameryki, ale wtedy głos zaczyna pękać na krótką chwilę, zwykle kiedy kwestionuje lojalność członka gangu i natychmiast wątpisz w prawdziwość wszystko, co właśnie powiedział. Jest to nieskazitelne połączenie głosu i charakteru, które pojawia się tak często w interaktywnej rozrywce, a występ Byrona Davisa zasługuje na pochwałę na długie lata.

Opowieść o holenderskim van der Linde w Red Dead Redemption 2 jest przede wszystkim ostrzegawczą przypowiastką na rok 2018. Jest to proroczy przykład skłonności społeczeństwa do częstego ignorowania twardych prawd na rzecz bardziej smacznych fikcji wyczarowanych przez osoby o charyzmie i zdradzie zrób to, idąc za nimi z wąskim wzrokiem uparcie, dopóki rzeczywistość nie zacznie łapać, wciąga nas z powrotem w teraźniejszość i zmusza nas do radzenia sobie z opadem. Może to być zawstydzanie takich postaci, jak Arthur, aby podążać za tymi lotami, ale to wilki jak holenderski van der Linde, który żeruje na tych uczuciach w pierwszej kolejności. I, jak pokazuje tragiczna historia Red Dead Redemption 2, w związku opartym na tym poziomie nieufności nikt nigdy naprawdę nie wygrywa.

admin
Witam, nazywam się Frenk Rodriguez. Jestem doświadczonym pisarzem z silną zdolnością do komunikowania się jasno i skutecznie poprzez moje pisanie. Mam głębokie zrozumienie branży gier i jestem na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami. Jestem zorientowany na szczegóły i potrafię dokładnie analizować i oceniać gry, a do swojej pracy podchodzę obiektywnie i uczciwie. Wnoszę również kreatywną i innowacyjną perspektywę do moich tekstów i analiz, co pomaga uczynić moje poradniki i recenzje wciągającymi i interesującymi dla czytelników. Te cechy pozwoliły mi stać się zaufanym i wiarygodnym źródłem informacji i spostrzeżeń w branży gier.