Dragon’s Dogma 2 ulepsza rozległe poczucie przygody oryginału

Dragon’s Dogma firmy Capcom to jedna z bardziej niedocenianych fabularnych gier akcji lat 2010. Koncentrując się na przygodach high-fantasy w rozległym świecie, bohater i jego drużyna „pionków” eksplorowali gęsty świat wypełniony potworami i pokonywali je śmiałymi atakami zespołowymi, które przypominały intensywne starcia z serii Monster Hunter. Oryginalna gra ostatecznie znalazła pasjonującą publiczność, a nadchodząca kontynuacja kontynuuje szybką walkę i rozbudowane przygody oryginału, ale najwyraźniej zmierza w kierunku większego i odważniejszego podejścia.

Tuż przed prezentacją Capcom na Tokyo Game Show 2023 miałem okazję zagrać przez godzinę w Dragon’s Dogma 2, eksplorując jedną z wczesnych stref ludzkiego królestwa Vermund i eksperymentując z powołaniami łucznika, wojownika i złodzieja. Deweloper stojący za sequelem trzyma większość swoich bardziej znaczących innowacji blisko kamizelki, ale jak dotąd gra, w którą grałem, wydaje się być bardziej wyrafinowanym podejściem do głównych atutów oryginalnej gry, czyli przygód i bijatyk z potworami fantasy.

Choć technicznie jest to trzecia gra z serii – po Dragon’s Dogma Online, które nigdy nie doczekało się zachodniej premiery – Dragon’s Dogma 2 jest bardziej bezpośrednią kontynuacją oryginału i jego trybu dla jednego gracza, skupiającego się na wielkiej przygodzie z drużyną towarzyszy AI. Grając jako nowy Arisen w nowej krainie, ty i twoja drużyna „pionków”, stworzonych przez gracza poszukiwaczy przygód, którzy mogą podróżować do innych krain w celu zdobycia wiedzy, będziecie przemierzać niebezpieczny świat pełen potworów i innych odkrywców.

Assassin’s credo

Dragon's Dogma 2

(Źródło zdjęcia: Capcom)W AKTUALNOŚCIACH

Dragon's Dogma 2 Medusa

(Zdjęcie: Capcom)

Dragon’s Dogma 2 jest „czterokrotnie większa” od oryginalnej gry

Z pozoru Dragon’s Dogma 2 trzyma się ogólnej koncepcji przygodówki fantasy – zbierając drużynę bohaterów, podejmując się zadań, które przenoszą załogę do odległych zakątków ziemi i wykorzystując pracę zespołową i stosowaną agresję do pokonania wrogów. Podobnie jak jej bezpośrednia poprzedniczka, sequel różni się od innych gier fabularnych tym, że oferuje wysoki stopień swobody w angażowaniu się w eksplorację i walkę, a wszystko to z drużyną złożoną z niestandardowych postaci ze światów innych graczy.

Podejmowanie kroków poza miastem i wytyczanie kursu do większego świata, w którym dynamiczne spotkania z latającymi gryfonami lub stadami goblinów mogą przerwać wędrówkę, stanowiło jedne z najbardziej zapadających w pamięć momentów oryginalnej gry i to w dużej mierze powraca w sequelu. Z dużym naciskiem na akcję w RPG akcji, koordynujesz swoją drużynę pionków do walki z wyszukanymi ruchami specyficznymi dla powołania, aby powalić wrogów, przylgnąć do większych wrogów i wykorzystać przewagę środowiskową, aby uzyskać przewagę.

W wersji demonstracyjnej wcielałem się w trzy początkowe profesje – klasy postaci znane z serii – wykonując różne zadania skupiające się na eliminowaniu goblinów, odnajdywaniu zaginionych żołnierzy i pokonywaniu większych bestii w dziczy. W Arisen można dowolnie zmieniać klasę i awansować na bardziej złożone warianty, co oferuje dużą swobodę w eksperymentowaniu z różnymi umiejętnościami. Wcielając się najpierw w łucznika, klasę walczącą wyłącznie na dystans za pomocą łuku i strzał – co stanowi dużą różnicę w porównaniu z poprzednią odsłoną gry – mogłem wykonać kilka zręcznych uników i umiejętności strzelania, jednocześnie kierując moją drużyną tak, aby atakowała, unikała i skupiała się na konkretnych wrogach.

Następną klasą, którą wybrałem, był złodziej, zwinny awanturnik, który może z łatwością wskakiwać i wyskakiwać z walki. Dodatkowa zwinność i wszechstronność złodzieja sprawiły, że doświadczenie zbliżyło się do królestwa Devil May Cry firmy Capcom, nad którym wcześniej pracował reżyser DD2. Zdecydowanie jednak moją ulubioną klasą w demie był wojownik, który jest standardowym powołaniem awanturnika z mieczem i tarczą. Klasa ta oferowała zdrową mieszankę tanka i wszechstronnego zadawania obrażeń, pozwalając mi pozostać w walce i przebijać się przez wrogów.

Dragon's Dogma 2

(Zdjęcie: Capcom)

„Pokonanie Trolla było bardzo satysfakcjonujące i przypomniało mi o tym, w czym Dragon’s Dogma zawsze przodowała, prezentując wymagające walki”.

Mój ulubiony moment, w którym akcja, praca zespołowa i poczucie zakresu gry pojawiły się, gdy moja drużyna natknęła się na wędrującego po lesie Trolla. Starcie to było skomplikowane i pełne napięcia, ale losy potyczki odwróciły się, gdy łucznik mojej drużyny zdołał zadać cios, który go ogłuszył. Następnie wskoczyłem na jego grzbiet, wspiąłem się na jego głowę i zadałem kilka ciosów w głowę, ostatecznie powalając go i pozwalając mojej drużynie na zaatakowanie go, gdy był ogłuszony. Do spotkania doszło, gdy błąkałem się po lesie, co doprowadziło do jednego z moich ulubionych momentów akcji w demie. Pokonanie go było bardzo satysfakcjonujące i przypomniało mi o tym, w czym Dragon’s Dogma zawsze przodowało, prezentując wymagające walki.

Drużyna, którą posiadasz i którą zdecydujesz się zabrać ze sobą, może sprawić, że twoja podróż będzie udana lub nie. System Pawn powraca z pełną mocą w sequelu. Chociaż jest to gra dla jednego gracza, Dragon’s Dogma i jej kontynuacja zawierają rozbudowany komponent online, w którym gracze mogą łączyć się z siecią, aby udostępniać swoje pionki online i przyciągać pionki innych graczy do własnej drużyny. Pionki, które podróżują do innych światów – w tym do własnego – mogą powrócić do drużyny gracza z wiedzą o punktach orientacyjnych, strategiach wroga, a nawet bonusowych przedmiotach.

Aspekt ten nadaje drużynie dodatkową osobowość, ponieważ będą oni dodawać komentarze i szczegółowe sugestie podczas przygody. Dodano również element zarządzania drużyną podczas eksploracji, a aby te wyprawy były łatwiejsze w zarządzaniu, do sequela dodano nowy system obozów. Dzięki systemowi obozów można odpoczywać w miejscach ogniskowych na całym świecie, aby leczyć drużynę, a nawet gotować jedzenie – które jest renderowane w nieco rozpraszająco realistycznej animacji gotowania. Wszystkie te dodatki sprawiają, że sequel skupia się na utrzymaniu drużyny, dodając nieco koleżeństwa z załogą.

Bardzo podziwiam oryginalną Dragon’s Dogma i jej rozszerzenie Dark Arisen, które pokazały, jak bardzo świat gry rozszerzył się po zainwestowaniu czasu w jego duży świat. Jak na wczesną wersję demonstracyjną gry, Dragon’s Dogma 2 zapowiada się na godną i dopracowaną kontynuację oryginału. Z niecierpliwością czekam jednak na więcej innowacji i funkcji w kontynuacji, ponieważ to demo było w dużej mierze bezpieczne. Mimo to jestem pełen nadziei na to, co przyniesie Dragon’s Dogma 2. Granie w oryginalną grę i zobaczenie, jakie niespodzianki spotkały mnie podczas wielu przygód, było częścią zabawy i mam duże nadzieje, że sequel będzie w stanie podnieść stawkę na bardziej ambitne sposoby.

Dragon’s Dogma 2 jest obecnie w fazie rozwoju, ale na chwilę obecną nie ma jeszcze daty premiery.

Proszę zapoznać się z kilkoma najlepszymi grami RPG, które obecnie walczą o przejęcie kontroli nad Państwa życiem.

admin
Witam, nazywam się Frenk Rodriguez. Jestem doświadczonym pisarzem z silną zdolnością do komunikowania się jasno i skutecznie poprzez moje pisanie. Mam głębokie zrozumienie branży gier i jestem na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami. Jestem zorientowany na szczegóły i potrafię dokładnie analizować i oceniać gry, a do swojej pracy podchodzę obiektywnie i uczciwie. Wnoszę również kreatywną i innowacyjną perspektywę do moich tekstów i analiz, co pomaga uczynić moje poradniki i recenzje wciągającymi i interesującymi dla czytelników. Te cechy pozwoliły mi stać się zaufanym i wiarygodnym źródłem informacji i spostrzeżeń w branży gier.