Dirt 5 praktyczne: to gra zręcznościowa, na którą czekali fani gier wyścigowych

(Źródło zdjęcia: Codemasters)

Brud 5 wie, jak zrobić dobre pierwsze wrażenie. W ciągu kilku sekund ścigania się w nieskazitelnym nordyckim mieście Henningsvaer w naszym niesamowicie Mitsubishi Lancer Evolution V1 z lat 90. jestem pod wrażeniem żwiru i błota ciągniętego z drogi przez moje opony, fale przebijające się przez most, przez który krzyczę, i samochody przepychając się ze mną, próbując dryfować przez błotniste zakręty. To ekscytujące wprowadzenie do wyścigówki, które odbywa się o świcie z pomarańczowymi odcieniami próbującymi przedrzeć się przez chmury, a Chemiczni Bracia rzucają się na ścieżkę dźwiękową. Nie spodziewałem się, że jego drugie wrażenie będzie jeszcze lepsze.

Wietrzenie burzy

(Źródło zdjęcia: Codemasters)

Widzisz, demo Dirt 5, w które gram, kładzie nacisk na dynamiczną pogodę gry, a wskoczenie z powrotem do Henningsvaer zmusza mnie do ścigania się na tym samym torze, ale tym razem z dużym śniegiem. To, co zaczyna się jako coś porównywalnego, gdy kurz śniegu gnije przez moje opony wewnątrz błota, całkowicie przekształca się w inny wyścig w połowie drogi.

Światło z nieba gaśnie, gdy burza zaczyna przejmować kontrolę, gdy droga znika przede mną, a grube płatki śniegu wyraźnie wiją się obok mojego samochodu, jakbym jechał w hipernapęd. Narożniki, które oceniałem całkiem dobrze, stały się znacznie trudniejsze, ponieważ tylko ciepły odcień kierunkowskazów, reflektory mojego samochodu i sporadyczne błyski światła dają mi nie więcej niż 50 metrów widoczności przed nami.

To oszałamiające uczucie zanurzenia na bok (poważnie, błysk światła oświetlający most, gdy miałem go przeskoczyć, wydawał się krokiem naprzód w stosunku do wszystkiego, co widziałem ostatnio w grze wyścigowej) również wpłynął na to, jak grałem. Gdy wyścig zaczął ciemnieć, byłem na drugim miejscu, goniąc R. Martineza, który był przede mną o dwie lub trzy sekundy przede mną.

W moim pierwszym wyścigu, w którym tor był stale widoczny, mogłem ścigać się agresywnie, manewrując samochodami, aby zrobić miejsce i mocno pokonywać zakręty. Jednak w ciemności moje ryzyko musiało być bardziej skalkulowane, wiedząc, że źle oceniany zakręt może być różnicą między drugim a dwunastym. To, że dynamiczna pogoda ma tak duży wpływ na akcję, jest już kuszącą perspektywą dla pełnej wersji gry.

Subaru zrobiło na nas wrażenie

(Źródło zdjęcia: Codemasters)

Oczywiście nie liczyłoby się to zbyt wiele, gdyby same wyścigi nie były do ​​zera, ale najnowsza symulacja wyścigowa Codemaster udaje się przebijać igłę między zachwytami arkadowymi a rozkoszą symulacyjną. Dirt 5 to odejście od niedawnego punktu zainteresowania serii – realistycznych wyścigów rajdowych – skupienia się na rozszerzonym menu wyścigów terenowych.

W wersji demonstracyjnej oznacza to, że przyjemność z powolnego spalania w opanowaniu zawiłości samochodów z serii Rally została sublimowana z natychmiastowym dreszczem popychania samochodów do granic możliwości, poślizgnięcia się na zakrętach i walki w wyścigach z 11 innymi kierowcami. Pod wieloma względami jest to bliższe erze wyścigów na PS3 i Xbox 360, która dała nam Motorstorm, Burnout Paradise i (co nie dziwi) Dirt 2 niż bardziej realistyczne gry sim tej generacji. Samochody nie drżą i nie szarpią się przy najmniejszym poruszeniu drążkiem, ale wymagają zwracania uwagi na linie wyścigowe i szukania okazji do wyprzedzania.

W rzeczywistości trudno nie myśleć o Motorstorm Pacific Rift podczas wyścigów przez zielone lasy i jasne fawele w Brazylii, ponieważ biorę udział w nowym wydarzeniu o nazwie „Stampede”. Wyścigi tego typu mają strome wzgórza i duże skoki, a ta ostatnia część jest niesamowicie satysfakcjonująca, ponieważ odkrywam w połowie, kiedy udaje mi się katapultować mój samochód nad biednym kierowcą AI pod spodem. To poczucie bez tchu tańczącego na granicy kontroli leży w sercu Dirt 5 i można je także zobaczyć w klasach samochodów, które są w grze.

Choć są tu zwykli podejrzani – Modern Rally, nostalgiczny Rally z lat 90. i samochody Rally GT będą zawierać znanych znajomych – Dirt 5 wprowadza do tej serii kilka ciekawych dodatków. Na przykład Rock Bouncer to duży samochód, który ma ogromne opony i lekką klatkę bezpieczeństwa, dzięki czemu idealnie nadaje się do pokonywania trudniejszych tras, a klasa Sprint sama w sobie jest bestią. To urządzenie przypominające gokarty, którego koła mają różne rozmiary, a ponadto ma na górze gigantyczne skrzydło, dzięki któremu można go kontrolować jak zapasy z koniem. Za każdym razem, gdy myślisz, że robisz to, co chcesz, podskakuje i skręca w innym kierunku. Oczywiście ściganie się jest super.

Sprint do mety

(Źródło zdjęcia: Codemasters)

To dlatego, że klasa Sprint jest ścigana w owalnym skręcie w lewo w wersji demo, co zwiększa potencjał absolutnej rzezi. W rzeczywistości wyścigi te są jak dotąd najkrótsze, każde okrążenie trwa 20 sekund, gdy walczysz z 11 innymi samochodami klasy Sprint, próbując okrążyć owal, a także, wiesz, wygrać wyścig. Z wyjątkiem większości przypadków wydaje się, że jest to osiągnięcie tylko po to, aby ominąć bariery, szczególnie gdy masz do czynienia z chmurami pyłu, które falują od dryfów podczas wyścigów w ciągu dnia, a podświetlane reflektory wyginają się podczas jazdy nocą. Czy to sposób na powiedzenie, że wygrałem tylko raz z ośmiu razy, kiedy próbowałem wyścigu Sprint? Tak, ale to nie powstrzymało mnie od tego, do którego wróciłem najbardziej, ponieważ naprawdę chcę nauczyć się oswajać te małe bestie.

Ale są też symbolem subtelnej zmiany ostrości w Dirt 5. Jeśli seria w ostatnich latach była bardziej przeznaczona dla fanów symulacji, wydaje się, że jest to najbardziej przyjazna gra Dirt od lat. Jest tryb kariery, w którym Troy Baker i Nolan North wyrażają odpowiednio twojego mentora i rywala, masz wsparcie na podzielonym ekranie dla ciebie i twoich znajomych, aby ścigać się ze sobą w wyścigach offline lub ze sobą w trybie współpracy, a potem jest fakt, że żywy styl gry krzyczy „weź i zagraj we mnie”. Niewielu kierowców spoza Forza Horizon tej generacji próbowało sprawić, by wyścigi były atrakcyjne dla szerszej części społeczności graczy, ale trwałe wrażenie Dirt 5 jest takie, że nie będzie tak długo.

Wersja zapoznawcza Dirt 5 na PC działała na procesorze Intel i7-5820k, 16 GB pamięci RAM i GeForce RTX 2060 Super GPU

admin
Witam, nazywam się Frenk Rodriguez. Jestem doświadczonym pisarzem z silną zdolnością do komunikowania się jasno i skutecznie poprzez moje pisanie. Mam głębokie zrozumienie branży gier i jestem na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami. Jestem zorientowany na szczegóły i potrafię dokładnie analizować i oceniać gry, a do swojej pracy podchodzę obiektywnie i uczciwie. Wnoszę również kreatywną i innowacyjną perspektywę do moich tekstów i analiz, co pomaga uczynić moje poradniki i recenzje wciągającymi i interesującymi dla czytelników. Te cechy pozwoliły mi stać się zaufanym i wiarygodnym źródłem informacji i spostrzeżeń w branży gier.